Lunch/obiad

Wegański quiche ze szparagami i młodą marchewką

Nie publikowałam od miesięcy. Trochę dlatego, że wypaliłam się jako twórczyni internetowa, infuencerka i blogerka, a trochę z powodu tego, że pochłonęły mnie inne zajęcia. Praca, poprawki do książki, w końcu warsztaty kulinarne, do których wróciłam w grudniu. We wszystkim tym życie rodzinne, które jest dla mnie priorytetem i potrzeby mojej rodziny zawsze są najważniejsze, a przez ostatnie miesiące tyle działo się w życiu mojego synka, że nie znalazłam za dużo przestrzeni na bloga. Jeśli tylko miałam chwilę dla siebie, wolałam iść poćwiczyć lub spotkać się z kimś bliskim. Nie myślcie sobie jednak, że nie gotowałam. Wręcz przeciwnie – gotowałam dużo, bo dla mnie to ważny element zdrowego stylu życia i dbania o bliskich, ale nie miałam zupełnie czasu, aby się dzielić moimi kuchennymi doświadczeniami.

Czytaj dalej „Wegański quiche ze szparagami i młodą marchewką”
Lunch/obiad

Wegańskie curry na wiosenne chłody

Wreszcie zawitała kalendarzowa wiosna, a ja nieśmiało wracam do Was z nowymi przepisami. Musiałam zrobić sobie chwilę przerwy od blogowania, bo po prostu czułam się w tym temacie trochę wypalona. Na początku roku zawsze mam nieco więcej pracy, mniej energii, bo brakuje mi już ciepełka i słońca, a do tego w tym roku czas ten zbiegł się z podjęciem nowej pracy i odnajdywaniu się w nieznanej mi rzeczywistości. Gotowałam bardzo dużo, jak zwykle, sporo też piekłam, bo chleby na zakwasie to moja nowa miłość. Może kiedyś dojdę do takiej wprawy w temacie, że zacznę się z Wami dzielić przepisami na wypieki na zakwasie, ale chyba jeszcze dużo wody musi w Warcie upłynąć… Tymczasem, choć mamy już wiosnę, zapraszam na sycące, rozgrzewające curry pełne warzyw i bogate w białko.

Czytaj dalej „Wegańskie curry na wiosenne chłody”
kuchnia roślinna, Wypieki i słodycze

Rwaniec z twarożkiem w tofu i jabłkami

Styczeń przywitał mnie listą niekończących się zadań do wykonania. Trochę na moje własne życzenie, bo niektóre sprawy wymagające ode mnie wyjścia poza sferę komfortu, odkładałam na później. I chyba to „później” nastało, a właściwie sama uznałam, że już czas, że jestem gotowa i przede wszystkim, że bardzo potrzebuję, aby to wszystko było już na mną. Na przykład załatwienie spraw związanych z byłą pracą wisi nade mną od sierpnia. Totalnie nie miałam ochoty wracać w to miejsce, więc robiłam wszystko, aby nie musieć tego robić. Ostatecznie wiadomo – muszę wypełnić formalności, ale robię to jak za karę. Wiem jednak, że jak wreszcie na dobre domknę za sobą te „drzwi”, ulga będzie jeszcze większa niż w sierpniu, a przede wszystkim z wolną głową pójdę w życiu dalej, a niczego bardziej nie potrzebuję. I niczego bardziej nie chcę, jak pójścia dalej. Nic chcę się za sobą oglądać, ale tak długo, jak nie załatwię tego, co trzeba, oglądać się będę musiała. A po co? Czekam na luty i czas, kiedy będę miała głowę skupioną na tym, na czym naprawdę chcę się teraz skupić.

Czytaj dalej „Rwaniec z twarożkiem w tofu i jabłkami”
kuchnia roślinna, Wegańskie Boże Narodzenie, Święta

Tęczowa surówka na świąteczny stół i nie tylko

Czas do świąt minął mi tak szybko, że w ogóle nie żałuję, że zaczęłam się cieszyć tym czasem już w listopadzie. W przeciwnym przypadku nie miałabym szansy nasycić się nim w dawce, która jest dla mnie terapeutyczna. Dom ozdobiony, plany na skromną Wigilię i świąteczny obiad mam, a dziecko wpadało po uszy w klimat i cieszy się tym wszystkim tak samo jak ja. Dziś jeszcze ostatnie pieczenie świątecznych ciastek z przyjaciółką, święta, a potem styczeń i odliczanie do wiosny.

Czytaj dalej „Tęczowa surówka na świąteczny stół i nie tylko”
kuchnia roślinna, Recenzja, Wegański poradnik, Wegańskie Boże Narodzenie, Święta

Prezentownik 2023(cz.2). Pięć pomysłów na prezenty, które możecie przygotować we własnej kuchni

http://www.hello-morning.org

Żyjemy w czasach dobrobytu. Nie chcę przez to powiedzieć, że to są łatwe czasy, ale trudno nie zgodzić się z tezą, że z globalnego punktu widzenia coraz większej ilości ludzi żyje się łatwiej. Oczywiście w skali mikro i lokalnej wygląda to różnie. Jednak nie o tym dziś chcę tu pisać, a prezentach. Jakiś czas temu pokazałam tu pomysły na prezenty materialne, jakie możecie kupić i podarować swoim bliskim pod choinkę. Starałam się wybrać produkty przydatne, ładne, dobrej jakości, możliwe lokalne, takie, które można zjeść, wypić, wykorzystać w kuchni czy w łazience – jak kosmetyki, ręczniki, wielorazowe maszynki do golenia. Jeżeli chcecie bardziej z bliska przyjrzeć się moim dotychczasowym propozycjom to odsyłam do tego wpisu. Tym razem wracam do Was z prezentami, które możecie przygotować własnoręcznie w swojej kuchni. To nadal prezenty w zasadzie materialne, bo można je złapać w rękę, dotknąć, ale dużo bardziej unikatowe. Właściwie niepowtarzalne, bo nawet, jeżeli ktoś da Waszym bliskim coś przygotowanego z tego samego przepisu to gwarantuję Wam, że będzie to coś innego, bo każdy gotuje nieco inaczej. Wkłada w to swoje serce i swoją energię i myślę, że stąd właśnie te różnice się biorą.

Czytaj dalej „Prezentownik 2023(cz.2). Pięć pomysłów na prezenty, które możecie przygotować we własnej kuchni”
Lunch/obiad, Wegańskie Boże Narodzenie, Święta

Wegański Wellington z soczewicą

Wellington to bardzo popularne angielskie danie przyrządzane Święta Bożego Narodzenia. Choć wywodzi się z Wielkiej Brytanii, stało się popularne we wszystkich krajach anglosaskich, a z czasem na całym świecie. Po polsku słowo wellington oznacza kalosz, ale nazwa dania nie ma żadnego związku z obuwiem, ale pochodzi od nazwiska generała, zwycięscy bitwy pod Waterloo. W każdym razie tak podaje wikipedia. Tradycyjnie jest to danie na wskroś niewegańskie. Przyrządza się je bowiem z wołowiny. Niemniej bez trudu można je zweganizować i powiem Wam szczerze, że naprawdę warto. Wellington stał się już dawno jednym z moich ulubionych świątecznych potraw, nie tylko ze względu na fantastyczny smak i teksturę, która udaje się uzyskać dzięki starannie dobranym składnikom, ale dzięki temu, że jest odżywczy. Moja ulubiona wersja bazuje na zielonej soczewicy, pieczarkach i orzechach włoskich. Mam jednak taką teorię, że wszystko z zieloną soczewicą jest pyszne.

Czytaj dalej „Wegański Wellington z soczewicą”
kuchnia roślinna, Wegańskie Boże Narodzenie, Wypieki i słodycze, Święta

Świąteczne ślimaczki z kremem Biscoff

Już dawno wymyśliłam sobie przepis na ślimaczki drożdżowe z ciasteczkowym kremem Biscoff i wiedziałam, że chciałabym ja Wam zaserwować właśnie przez Gwiazdką. Jak to z takimi przepisami bywa, nie byłam pierwsza 😉 Pomysł jest jest dość popularny w blogosferze, ale dobrych przepisów z pomysłami na gwiazdkowe wypieki nigdy dość, więc mimo wszystko zdecydowałam, że pojawi się na blogu. Tym bardziej, że oparłam go na własnych recepturach i pomysłem. Do ciasta dodałam pomarańczową skórkę, aby było jeszcze bardziej świąteczne.

Czytaj dalej „Świąteczne ślimaczki z kremem Biscoff”
kuchnia roślinna, Wegańskie Boże Narodzenie, Święta

Prezentownik 2023 (cz.1)

Z myślą, że chciałabym stworzyć na bloga świąteczny prezentownik nosiłam się przez kilka lat, ale nigdy, zwłaszcza w tym okresie roku, kiedy prezentowniki się tworzy, nie miałam na to wystarczająco dużo czasu. Nawet się nie spodziewacie, ile zaangażowania to wymaga.

Dawno temu przygotowałam prezentownik, ale od tego czasu zmieniło się bardzo dużo. Obecnie zupełnie nie czuję, abym mogła się utożsamić z jego treścią i propozycjami. Dlaczego? Nieustannie uczę się świata i rozwijam. Mój stosunek do rzeczy, do przedmiotów, do prezentów, do dawania i otrzymywania ewoluuje. Zmienia się moja świadomość ekologiczna i konsumencka. Zmieniają się potrzeby i priorytety. To wszystko doprowadziło do tego, że koniec końców na moim blogu prezentownik będzie miał, aż trzy części , bo w każdym chciałabym zawrzeć inne pomysły na prezenty, aby każdy, zgodnie ze swoimi przekonaniami i potrzebami, znalazł coś dla siebie, czym będzie mógł ucieszyć swoich bliskich. Pierwszy prezentownik będzie, więc najbardziej typowy, bo pokażę Wam moje pomysły na prezenty, które znajdziecie w sklepach. Prezenty, które możecie kupić, zapakować i włożyć pod choinkę, a potem przyglądać się, jak bliscy rozpakowują te prezenty i sprawiają im radość.

Czytaj dalej „Prezentownik 2023 (cz.1)”
kuchnia roślinna, Lunch/obiad, Wegańskie Boże Narodzenie, Święta

Wigilijne gnocchi z kapustą i pieczarkami

Mamy dopiero połowę listopada, a w moim domu już zapachniało Świętami, a dokładnie Wigilią, bo przygotowałam dziś zmodyfikowaną wersję wigilijnych łazanek z kapustą i grzybami. Zamiast po makaron sięgnęłam po gnocchi (kopytka) i efekt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Kluseczki z takiej wersji są wyjątkowo apetyczne.

Czytaj dalej „Wigilijne gnocchi z kapustą i pieczarkami”
kuchnia roślinna, Wegańskie Boże Narodzenie, Wypieki i słodycze, Święta

Wegański sernik baskijski

Sernik baskijski nie jest najstarszym sernikiem świata. To dzieło lat 90-tych, czyli z pokolenia Y. Ot, zwykły millennials. Skąd się wziął? Kolebką sernika baskijskiego jest miasto mieszczące się w Kraju Basków, San Sebastian. W latach 90. Santiago Rivera przejął od swoich rodziców, Eladio Rivery i Carmen Jiménez, bar La Viña i zaczął wypiekać sernik charakteryzujący się kremową konsystencją i przypalonym wierzchem. W miarę upływu lat sernik zdobył popularność na całym świecie – stał się znany do tego stopnia, że w 2021 New York Times okrzyknął sernik baskijki „smakiem roku”. To był chyba moment, kiedy sernik podbił blogosferę.

Czytaj dalej „Wegański sernik baskijski”