Roślinna Wielkanoc, Wegańskie Boże Narodzenie, Wypieki i słodycze, Święta

Klasyczny wegański sernik. Idealny.

_DSC0174

Wiem, że zbliża się Wielkanoc, a ja na domiar złego publikuję tutaj przepis na klasyczne ciasto tych świąt, czyli sernik, oczywiście w jego lepszej, wegańskiej odsłonie i może wypadałoby tu rzucić klika zdań o zbliżających się dniach, ale naprawdę nie mam w tym temacie nic do powiedzenia. W zasadzie z punktu widzenia weganki Wielkanoc, podobnie zresztą jak inne święta to wątpliwy powód do radości. Wielkanoc oznacza wzrost konsumpcji mięsa i produktów odzwierzęcych. Jeżeli więc ktoś ma tu swoją Kalwarię to zwierzęta… Ała, powiedziałam coś, czego nie powinnam poruszać serwując sernik? Prawda jest taka, że za kiełbasami, pasztetami, pieczeniami, jajkami, paschami, sernikami stoi bardzo realne cierpienie zwierząt. Warto chociaż częściowo zamienić mięso i nabiał na roślinne odpowiedniki. Na moim blogu możecie znaleźć przepis na pyszny pasztet z zielonej soczewicy, smakowitą pastę bezjajeczną, idealną na święta sałatkę z burakami. Roślinny majonez? Żaden problem! Wyszukacie go zarówno w tym, jak i w tym przepisie. Bazą dla majonezu może stać się nawet słonecznik! Możecie też sięgnąć po pieczeń w kalafiora z sosem chrzanowym. Idealnie sprawdzą się też kotleciki z tempheu lub grillowany w piekarniku kalafior. Niedawno pojawiły się też wegańskie białe kiełbaski

Słodkie? Co powicie na aromatyczną drożdżową babkę z rozmarynem? Pochwałom tego przepisu nie było końca. Serniczek znajdziecie poniżej, a gdy komuś mało  zawsze może poszperać w wyszukiwarce na mojej stronie szukając chociażby pod nazwą tofurnik. Na mazurek przepis jeszcze się pojawi w tygodniu, ale dla tych bardziej liberalnych znajdzie się przepyszne banoffee pie. Do śniadania wielkanocnego poleca się zielony koktajl, który uczyni stół na wskroś świątecznym. _DSC0123

Tofunik znowu zupełnie nieświadomie wyszedł mi niemal bezglutenowy, więc wszyscy unikający glutenu czy pszenicy powinni być uradowani.  Jak chcecie zamieńcie cukier na Was ulubiony słód. W te sprawy nie ingeruję i pozostawiam Wam pełną dowolność i wolny wybór. Tylko niech Was nawet nie kusi, żeby zmniejszyć ilość cytryny. Tofurnik trzeba zakwasić i będę to powtarzać jak mantrę, ale większość bezserników, które jadam w knajpach jest za słabo zakwaszona. Jeżeli naprawdę chcecie przekonać najbliższych, że wegański sernik jest równie dobry jak ten klasyczny, koniecznie zaprzyjaźnijcie tofu z cytryną. Tylko w tym duecie może się Wam to naprawdę udać i zupełnie nie ma znaczenia, czy będzie to tofurnik pieczony czy na zimno. Klasyczny czy smakowy. Nie bagatelizujcie roli cytryny w tego rodzaju cieście.

_DSC0110

Kiedy przygotowałam masę, wydała mi się nieco za rzadka i miałam spore obawy czy ciasto się uda. W dodatku po ostudzeniu opadało i w zasadzie byłam pogodzona z porażką. Polałam karmelem, bo cóż innego mi pozostało? Zjemy i tak, wiadomo. Co się będzie tofu marnować. Po spróbowaniu przepadałam! Tofurnik smakował tak jak powinien, był przy tym delikatny i bardzo wilgotny. Pomyślałam: no i cóż, że opadł. Zasługuje na posta! Oto i on. Mój kolejny idealny tofurnik!

_DSC0132_DSC0153

Składnik:

  • 600 g tofu naturalnego
  • 100 g orzechów nerkowca, zalanych wrzątkiem i odstawionych na 2 h
  • sok z jednej dużej cytryny
  • skórka starta z jednej cytryny
  • 200 ml mleka roślinnego
  • 100 ml oleju roślinnego
  • 3/4 szklanki cukru trzcinowego.
  • 1-2 opakowania budyniu waniliowego
  • wanilia z jednej laski
  • zalewa z 1 puszki fasoli lub ciecierzycy ( około 60 ml)

Tofu umieść w misce lub w kielichu blendera. Dodaj sok z cytryn, startą skórkę i zmiksuj blenderem na gładką masę. Dodaj odsączone orzechy nerkowca, mleko roślinnego, olej, wanilię., opakowanie lub dwa budyniu,  cukier i wszystko razem zmiksuj na gładko.

W czystej misce umieść zalewę z fasoli lub ciecierzycy z puszki i zmiksuj mikserem na wysokich obrotach na sztywną pianę. Dodaj 2 łyżki cukru pudru i dalej ubijaj. Następnie do piany powoli dodawaj masę z tofu, cały czas miksując na wolnych obrotach.

Otrzymamy rzadką mieszaninę, ale bez paniki. Spokojnie wszystko wyjdzie.

Piekarnik rozgrzej do 180 st. C.

Przygotuj tortownicę o średnicy około 24- 26 cm. Spód wyłóż papierem do pieczenia. Boki posmaruj olejem.

Przełóż ciasto do formy, następnie przykryj folią do pieczenia, piecz przez około 1 godzinę, następnie ściągnij folię i piecz koleje 30 minut. Po wystudzeniu tofurnik niestety najpewniej nieco opadnie, ale oddzielcie ciasto od boków foremki przy pomocy noża i już.

Karmel

  • 250 ml mleczka kokosowego
  • 1,5 szklanki dark muscovado
  • 1 łyżka melasy karobowej opcjonalnie
  • 1/2 łyżeczki soli

Połączyć składniki poza solą i gotować 40-60 minut na małym ogniu do czasu, aż zgęstnieje. Dodać na końcu sól, schłodzić.

Wystudzony tofurnik polejcie karmelem, tak by pokrył całą powierzchnię ciasta, pozostały sos możecie przechowywać w lodówce do 2-3 tygodni w zamkniętym słoiku.  opcjonalnie posypcie ciasto płatkami migdałowymi. Gotowe.

_DSC0126

23 myśli w temacie “Klasyczny wegański sernik. Idealny.”

  1. Przepis brzmi bardzo zachecajaco chcialabym wyprobowac na swieta. Nie mam jeszcze doswiadczenia w weganskich tofurnikach a ten wydaje sie byc dosyc prosty jak na poczatek, tylko nie wiem o jakiej ilosci budyniu jest mowa. Jedno opakowanie to ile gram? Chodzi o budyn jakiejs konkretnej firmy?

    Polubienie

    1. Raczej nie, słonecznik ciężko jest rozblendować na bardzo gładką masę i potrzebuje też conajmniej całonocnego namaczania. Ponadto jest gorzkawy w smaku. Nerkowce po zblendowaniu z wodą kojarzą mi się z twarożkiem, zwłaszcza jak się doda truskawki! 🙂

      Polubienie

Dodaj komentarz