kuchnia roślinna

Dyniowa chałka. Idealna. Roślinna

_1050521

Gdybym miała wymienić 10 ulubionych przepisów, dyniowa chałka znalazłaby się pewnie w czołówce. Na podium. Choć staram się nie dublować przepisów, które publikuję na blogu, jestem przekonana, że są takie, do których wrócić się powinno. Odświeżyć, odkurzyć, przygotować nowe, piękne zdjęcia. Podobnie mam z filmami. Choć już dawno obejrzane, wracam do niektórych produkcji z ogromną  przyjemnością. Nieraz dlatego, że kojarzą mi się z dobrym okresem w moim życiu, a czasami z powodu mądrości i wskazówek, które w sobie niosą, a których w danej chwili szukam. Innym razem, aby się pośmiać. Tak najzwyczajniej w świecie. Każdy fan czy fanka serialu „Przyjaciele” na pewno cierpi na tę przypadłość. Ilekroć słyszy dialogi bohaterów serialu, śmieje się z nich tak samo, jak gdyby słyszała je po raz pierwszy.  A może nawet i bardziej? 

_1050518.JPG

Dyniowa chałka jest magiczna. Z żadnym ciastem drożdżowym nigdy nie pracowało mi się tak doskonale, jak z nią. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Zawsze wychodzi doskonała. Uwielbiam ją samą, suchą, bez dodatków, ale pysznie smakuje z powidłami czy masłem orzechowym.

Pieczenie tej chałki to moja terapia i sposób na to, aby poczuć się nieco lepiej. Dla mnie to czas na oderwanie się od codzienności i skupienie myśli wokół czegoś innego, niż praca. Ważne, aby znaleźć dla siebie taki wentyl bezpieczeństwa psychicznego. Jedni uciekają w sport, a ja zazwyczaj w gotowanie.

_1050503

Powrót do chałki i nowy wpis z jej udziałem wiąże się z czymś jeszcze. Pewnie niektórzy z Was wiedzą, od niedawna prowadzę kanał na YouTubie i od czasu do czasu publikuję nowe filmy kulinarne. Cały czas poszukują najbardziej odpowiadającej mi formy, więc każdy film ma nieco innych charakter. Niemniej wkładam w nie tyle pracy i serca, że po prostu muszę Was zachęcać, abyście odwiedzali mnie na YouTubie, subskrybowali, klikali kciuki w górę i komentowali, za co z góry dziękuję.

Subskrybuj mój kanał na YouTube

W najnowszej produkcji znajdziecie bardzo piękny film z udziałem moim oraz dyniowej chałki. Produkcją zajął się mój chłopak. Wiem, że nie jest idealnie, ale czuję,  że wielu z Was doceni pracę, którą włożyliśmy w ten film oraz, że pomoże Wam zrozumieć fenomen dyniowej chałki i odtworzyć moją recepturę w domowym zaciszu.

A teraz zapraszam do pieczenia!

POMÓŻ MI ROZWIJAĆ BLOGA I POSTAW MI WIRTUALNĄ KAWĘ. DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE! 

_1050380

Składniki:
  • 1 i 1/2 szklanki wody
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 1/2 szklanki oleju
  • 1/2 szklanki cukru trzcinowego (lub 1 szklanka, jeżeli chałki mają być słodsze)
  • 1/3 szklanki ciepłej wody (opcjonalnie można zastąpić mlekiem sojowym)
  • 1 łyżka cukru trzcinowego
  • 50 g świeżych drożdży
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • szklanka musu dyniowego ( pieczona lub ugotowana na parze dynia, zmielona blenderem)
  • 1 kg ( ok. 7 szklanek) mąki pszennej + ew. niewielka ilość do wyrabiania
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • olej do wyrabiania ciasta
Do posmarowania:
  • 2 łyżki mleka sojowego
  • 2 łyżki olej
  • 2 łyżeczki sezamu lub maku do posypania
W rondlu wymieszaj wodę z kurkumą, doprowadź do wrzenia i wyłącz gaz. Dodaj olej i cukier. Wymieszaj. Odstaw mieszankę do ostygnięcia.
W dużej misce wymieszaj pokruszone drożdże z łyżką cukru i ciepłą wodą. Oprósz łyżką mąki. Przykryj miskę bawełnianym ręczniczkiem i odstaw drożdżowy zaczyn na 15-20 minut w ciepłe miejsce.
Mieszankę wody z kurkumą i olejem wymieszaj z dyniowym musem. Następnie dodaj całość do „pracującego” zaczynu.
Wsyp sól i przesiej pierwszą szklankę mąki. Wymieszaj i zacznij przesiewać kolejne szklanki mąki. Wyrabiaj ciasto, najlepiej przy pomocy rąk. Wyrobione ciasto uformuj kulę i włóż do posmarowanej olejem misy. Przykryj ręczniczkiem i odstaw na około 1-1,5 godziny wyrośnięcia. Najpewniej po 40-50 minutach ciasto będzie”wychodzić” z misy gotowe do dalszej pracy.
Wyrabiaj ciasto. Najlepiej zanim się za to zabierzesz posmaruj blat orz dłonie olejem. To dużo lepszy sposób niż podsypywanie mąką.
Wyrośnięte ciasto podziel na trzy części, a je na kolejne trzy. Uformuj wałeczki, z których upleć warkocze. Ułóż na formie wyłożonej papierem lub matą sylikonową. Pozostaw z 3-4 cm od siebie. Podczas pieczenia się zrosną, ale po wystudzeniu spokojnie można je rozdzielić. Możecie też upiec je w trzech keksówkach. Posmaruj je mlekiem wymieszanym z olejem oraz  posyp sezamem lub makiem.
Odstaw na 15 minut do wyrośnięcia.
Piecz w temperaturze 180 st.C przez około 30 minut. Studź na kratce.
 
_1050511
 
_1050497

POMÓŻ MI ROZWIJAĆ BLOGA I POSTAW MI WIRTUALNĄ KAWĘ.

DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE! 

15 myśli w temacie “Dyniowa chałka. Idealna. Roślinna”

  1. Chałka wygląda obłędnie, uwielbiam dyniowe wypieki na drożdżach, są takie… domowe 🙂 Ja też jestem fanką Friends’ów! Od niedawna mam tv, nie oglądam jej specjalnie dużo, ale za każdym razem włącza mi się Comedy Central i któryś z odcinków Przyjaciół. Znam je wszystkie na pamięć, a za każdym razem śmieję się jak głupia, 😉

    Polubienie

  2. Chałka jest piękna, ale będę musiała zrobić z innej mąki niż pszenna, nie mogę jej jeść i słyszałam, że nie ma żadnych istotnych wartości odżywczych …

    Polubienie

    1. W porzo. Ja generalnie odżywiam się dość uważnie, ale też nie mam parcia, żeby zawsze wszystko miało wartości odżywcze w kosmos, bo czasami jedzenie ma być po prostu smaczne i przywoływać dobre wspomnienia. Nie wiem czy znasz pojęcie comfort food, ale właśnie tego dotyczy.

      Polubienie

  3. Cześć 🙂 A czy świeże drożdże można zastąpić suchymi? jak wówczas stosować? 7 g suchych na 25 g świeżych? Z reguły mam w domu własnie zapas suchych, stąd moje pytanie. Acha i ejszcze jakiego rodzaju mąki używasz? Pozdrawiam serdecznie!

    Polubienie

Dodaj komentarz