kuchnia roślinna, Wegańskie Boże Narodzenie, Wypieki i słodycze, Święta

Wegański sernik baskijski

Sernik baskijski nie jest najstarszym sernikiem świata. To dzieło lat 90-tych, czyli z pokolenia Y. Ot, zwykły millennials. Skąd się wziął? Kolebką sernika baskijskiego jest miasto mieszczące się w Kraju Basków, San Sebastian. W latach 90. Santiago Rivera przejął od swoich rodziców, Eladio Rivery i Carmen Jiménez, bar La Viña i zaczął wypiekać sernik charakteryzujący się kremową konsystencją i przypalonym wierzchem. W miarę upływu lat sernik zdobył popularność na całym świecie – stał się znany do tego stopnia, że w 2021 New York Times okrzyknął sernik baskijki „smakiem roku”. To był chyba moment, kiedy sernik podbił blogosferę.

Moje wegańskie koleżanki Wegan Nerd i Weganka przygotowały swoje wersje tego sernika. Początkowo miałam plan przygotwać tofurnik po prostu według receptury Alki lub Anki, ale ostatecznie, z racji, że z sernikami lubię szczególnie eksperymentować, postanowiłam, że spróbuję upiec sernik po swojemu. Pewnie do oryginału ma się nijak, ale jest tak pyszny, że sama nie mogłam się nadziwić, że udało mi się upiec tofurnik , który zachwyci mnie jak chociażby tofurnik nowojorski, klasyczny czy dyniowy, które możecie znaleźć na blogu.

Głównym składnikiem tofurnika jest tofu jedwabiste, czyli tak zwanego silken tofu. Polecam kupować je w internecie. Najlepiej od razu większej ilości. Dzięki temu wyjedzie taniej, a silken tofu przyda Wam się także do wypieku mlecznego chlebka czy tiramisu. Zdradzę Wam też mój sekret. Tofucznica przygotowana z tofu jedwabistego jest po prostu w-y-c-z-e-s-n-a. Sprawdźcie ten patent koniecznie.

Zapraszam Was do pieczenia. Mam nadzieję, że tofurnik zasmakuje Wam tak jak mi. .

I jeszcze małe ogłoszenie! Po dłuższej przerwie wracam do prowadzenia warsztatów kulinarnych. Jeżeli chcesz wpaść, aby ze mną pogotować i przybić piątkę to zapisuj się czym prędzej, bo liczba miejsc jest ściśle ograniczona.

ZAPISY!

Wspieraj moje blogowanie stawiając mi wirtualną kawę

Składniki na tofurnik o średnicy 22-25 cm:

  • 540-600 g tofu naturalnego, porządnie odsączonego
  • 700 g tofu jedwabistego
  • sok z 2 cytryn
  • skórka z 2 cytryn
  • 1 łyżka ekstraktu waniliowego
  • 1 łyżeczka wanilii w proszku
  • 400 ml mleka kokosowego
  • 1-1,5 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki skrobi kukurydzianej (lub ziemniaczanej)
  • 1 łyżeczka soli lub więcej

Piekarnik rozgrzej do 250 st.C..

Pokruszyć tofu naturalne, dodać tofu jedwabiste, skórkę i sok z cytryny i miksować przy pomocy blendara. Jak macie dobry blender kielichowy o dużej mocy to będzie najlepsze urządzenia do miksowania. Następnie dodaj wanilię, cukier, sól i ponownie zmiksuj. Na końcu wsyp proszek do pieczenia, mąkę kukurydzianą i wlej mleko kokosowe. Zmiksuj na gładką masę.

Tortownicę wyłóż papierem do pieczenia. Wlej masę i piecz przez około 30 minut. Wyciągnij tofurnik z piekarnika, wystudź i włóż do lodówki. Najlepszy na drugi dzień. Cierpliwość z tym przypadku wyjątkowo bardzo popłaca 😉

Wspieraj moje blogowanie stawiając mi wirtualną kawę

Dodaj komentarz