Roślinne śniadanie

Orkiszowe placki na wegańskie śniadanie. Roślinne pancakes

IMG_0388

Kiedy przechodziłam na dietę roślinną, myślałam, że już zawsze na moim talerzu będzie tylko  ryż z warzywami, makaron z sosem pomidorowym i ciasto czekoladowe ze słynnej wege strony „Puszka”. Myliłam się. Nie pierwszy raz, nie ostatni. To, co jadam, to co przygotowuję sama, ale również to, co obecnie mogę znaleźć w wegańskich knajpach przerasta moje najśmielsze sny o wegańskim, jedzeniowym raju.

Jadamy dobrze. Dogadzamy sobie, a wszelkie głosy współczucia ze strony mięsożerców, dostrzegających nie to, co można znaleźć na moim talerzu, ale to, czego sobie odmawiam, brzmią jak mało śmieszny żart.

Naprawdę, w życiu mogę wyszukać dużo więcej powodów do zmartwień, ale na zawartość mojego talerza nie mogę narzekać.

IMG_0384Jakiś czas temu obiecałam sobie i Wam, że będę codziennie publikować zdjęcia moich śniadań na Instagramowym profilu bloga. Na początku byłam konsekwentna, ale obecnie nie idzie mi to najlepiej i tylko raz po raz udaje mi się pochwalić przed Wami jakimś fajnym śniadaniem. Mam jednak nadzieję, że serią przepisów z pomysłami na roślinne śniadania uda mi się odkupić winy. Zresztą nazwa bloga niejako zobowiązuje mnie do tego, by zasypywać Was poranną szamą. Niestety nie należę do rannych ptaszków i najbardziej wykazuję się w temacie śniadań w dni, kiedy mogę wynurzyć się spod pościeli w granicach godziny 10:00. Stąd najbardziej spektakularne poranne dania pojawiają się u nas w weekendy. W tygodniu polegam bardziej na tych przepisach, które przygotowuje się wieczorem, a zjada po kilku godzinach, czyli wszelkiego rodzaju puddingi chia, nocne owsianki i tapioki są mile widziane. Na szybko ukręcam też koktajle i to one sprawiają, że nigdy nie wychodzę z domu o pustym żołądku, nawet gdy zaśpię, co takiemu, jak ja śpiochowi, zdarza się wcale nie tak rzadko…

Placki pojawiają się u nas stosunkowo często i obok tofucznicy jest to najczęściej wybierane przez nas weekendowe śniadanie. O ile oczywiście Paweł nie jest w rozjazdach, a ja nie dyżuruję… Tym razem mam dla Was „pancakes’y” w wersji orkiszowej, ale ze spokojem możecie sięgnąć po zwykłą mąkę pszenną lub oczywiście razową. Możecie też mieszać rodzaje mąk w zależności od upodobań. Zazwyczaj jem „pancakes’y” tradycyjnie, czyli po amerykańsku – z syropem klonowym i owocami, ale możecie równie podać je a musem owocowym, dżemem, powidłami, konfiturami, a nawet – cukrem pudrem. Pozostawiam Wam całkowitą dowolność.

IMG_0393

Składniki:

  • 1,5 szklanki mąki orkiszowej typ 650 lub orkiszowej tortowej typ 450 (można użyć mąki pszennej)
  • 3 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 1 szklanka niesłodzonego mleka roślinnego (ryżowe, migdałowe, owsiane, orkiszowe, sojowe)
  • 1/2 szklanki wody
  • 2 łyżki octu (dowolnego, u mnie ryżowy lub jabłkowy)
  • 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
  • 3 łyżki oleju o neutralnym smaku np. ryżowy, rzepakowy, słonecznikowy
  • 2-3 łyżki syropu klonowego lub innego słodu
  • 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • do podania: świeże owoce, syrop klonowy

W mniejszej misce wymieszaj mąkę, proszek do pieczenia i sól. Mąkę orkiszową możesz z powodzeniem zastąpić zwykłą pszenną i wyjdą równie pyszne, choć nieco mniej odżywcze. W większej misce wymieszaj mleko roślinne z octem i odstaw na 2-3 minuty. Jeżeli zdecydujesz się na sojowe, płyn zdecydowanie zgęstnieje po dodaniu octu – będzie przypominać kefir. Jeżeli sięgniesz po innego rodzaje mleka roztwór będzie rzadszy. Dodaj zmielone siemię, wymieszaj i odstaw na kolejne 5 – 10 minut. Następnie wlej wodę, olej, syrop klonowy i wanilię. Porządnie przemieszaj. Dodawaj po łyżce mąkę i mieszaj trzepaczką. Możesz zmiksować przy użyciu miksera. Przygotowane ciasto odstaw na około 10 minut.

Na patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki oleju. Łyżką nakładamy porcję ciasta i smażymy na średnim ogniu po 3-4 minuty z każdej strony. Ja nakładam porcje ciasta łyżką od lodu, co daje ok 3-4 łyżki stołowe ciasta na jeden placek. Po usmażeniu pancakes’y mają być złociste.

Podajemy ze świeżymi owocami, syropem klonowym, daktylowym, karobowym lub ulubionym dżemem.

IMG_0406

IMG_0427

 

4 myśli w temacie “Orkiszowe placki na wegańskie śniadanie. Roślinne pancakes”

Dodaj komentarz