Burgery pieczarkowe z tempehem

Jesień coraz bardziej mnie dopada. Wiecie o co chodzi… Przestaję dostrzegać jej uroki. Zbliża się listopad, a ja czuję się coraz bardziej zmęczona, wyczerpana, zrezygnowana. Marzyłam o wyjeździe w jakieś słoneczne miejsce, a ostatecznie najchętniej e pojechałabym na trzy tygodnie na wieś do rodziców. Tam jest taka cisza i spokój, że naprawdę można się wyspać i odprężyć. W mieście jest eza głośno, zbyt jasno od latarni… W dzień gotowałabym i czytała zaległe lektury, a w wieczorami ogrzewałabym się przy kominku, pijąc kakałko i grając z mamą w Scrabble.

Od dziecka jedenasty miesiąc w roku udaje mi się przetrwać dzięki gotowaniu, kokao i gorącej czekoladzie oraz przygotowywaniu do świąt. Tak, jestem szybka jak supermarkety pod tym względem i już w listopadzie odpalam bożonarodzeniową płytę She&Him . Siadam i wymyślam świąteczne menu. To bardzo inspirujący kulinarnie czas. Co roku pojawiają się dania bardzo tradycyjne, jak chociażby krokiety, jak i innowacyjne, jak pomarańczowy deser z tapioki z makiem.

Nie popadam jednak w całkowite szaleństwo. Dobrym sposobem na przetrwanie szarości jest domowy fast food i oczywiście ślimaczki drożdżowe z nadzieniem czekoladowym.

Subskrybuj mój kanał Hello Moning.

Ulubionym fast foodem są burgery. W każdej postaci. Jeżeli mam pod ręką tempeh to z przyjemnością do przepisu,który odkryłam już dawano temu w ulubionej książce „The best veggie burger on the planet”. Jeżeli jesteście fanami czy fankami burgerów koniecznie sprawcie sobie tę książkę, bo stanie się ona dla Was niekończącą się inspiracją. Poniższy przepis nie jest kropka w kropkę za oryginałem, jest raczej moją luźną wariacją, ale tak to już ze mną jest. Nie umiem trzymać się sztywno podanych receptur. Tak czy owak są przepyszne, wysokobiałkowe i sycące. Z majonezem sriracha smakują wyśmienicie. Chyba nie trzeba Was dużej zachęcać?

Składniki:

• 90 g granulatu sojowego
• 250 ml bulionu warzywnego
• 200 g pieczarek
• 2 ząbki czosnku, posiekane
• 2 łyżki oleju
• 200 g temphu
• 1/4 szklanki płatków drożdżowych
• 2 łyżki mąki kukurydzianej  lub z ciecierzycy
• 2 i 1/2 zmielonego siemienia lnianego +3 łyżki ciepłej wody – odstaw na 5 minut, aby powstał siemieniowy „kisiel”
• 1 łyżeczka wędzonej papryki
• 1 łyżeczka majernaku
• 1 łyżeczka tymianku
• sól i pieprz do smaku

Granulat ugotować w bulionie. Odsączyć w sicie i odstawić do ostygnięcia. Pieczarki posiekaj w drobną kostkę lub małe słupki. Podsmaż na patelni do czasu, aż zredukują swoją objętość o około połowę i delikatnie się zarumienią (przez około 5 minut). Dodaj pokrojony w bardzo drobną kosteczkę tempeh i podsmażaj razem na średnim ogniu przez około 5 minut.  Odstaw, aby odrobinę ostygło.

W misce wymieszaj granulat i masę grzybowo-tempehową. Dodaj płatki drożdżowe, mąkę kukurydzianą lub z ciecierzycy,  spęczniałe siemię oraz przyprawy. Wymieszaj.

Blachę do pieczenia wyłóż papierem do pieczenia. Posmaruj odrobiną oleju. Formuj 6 okrągłych kotletów średnicy bułek, w które chcesz je włożyć. Posmaruj wierzch olejem, Przykryj folią aluminiową i piecza w 180 st.C przez 15 minut. Następnie ściągnij folię. Obróć delikatnie kotlety i ponownie  posmaruj olejem. Przykryj folią i piecz kolejne 15 minut. Następnie ściągnij folię i podpiekaj jeszcze przez 5 minut. Możesz na ten czas włączyć funkcję termoobiegu.

Gotowe burgery podawaj w formie klasycznego obiadu: z ziemniaczkami i surówką lub ładuj w bułki z ulubionymi dodatkami. Smacznego!