Lunch/obiad, Wegańskie Boże Narodzenie, Święta

Wegańskie krokiety z kapustą i grzybami

img_0112

Uwielbiam gotować, choć nie wiem czy jeszcze bardziej nie kocham piec. To mój sposób na odreagowanie stresu i skupienie się na czymś innym, niż praca. Niejednokrotnie po dyżurze, zamiast pójść spać, jak to robi każdy normalny człowiek, wpadam do kuchni i zaczynam „przedstawienie”, w którym sama jestem reżyserką, scenarzystką, aktorką i na dobrą sprawę widzem. W mojej pracy na efekty czeka się długo. Muszą minąć dni, tygodnie, a czasem miesiące, aby poczuć, że to co robię działa. W kuchni jest inaczej – efekt widzi się bardzo szybko, niemal natychmiast. Może dlatego gotowanie tak mnie fascynuje i dzięki niemu nadrabiam wszelkie braki codzienności. Poza tym, powiedzmy sobie szczerze – mało jest rzeczy, które są równie przyjemne, jak jedzenie, więc myślę, że warto sobie nim zaprzątać głowę w tym zawiłym życiu.

Ostatnio mam sporo zmartwień. Słabo śpię i więcej gotuję niż jem. Dziś w nocy znów się wierciłam, wpatrywała w ciemność, przewracałam z boku na bok. Mój chłopak lekko już poirytowany zapytał, czemu nie śpię. „Bo myślę…”- wyjaśniłam.  „O czym?”- pewnie spodziewał się, że odpowiem, że o pracy, a tymczasem usłyszał: „O cieście…”. Jedzenie potrafi tak bardzo zaprzątnąć moje myśli, że spędza mi sen z powiek. Już tak mam – angażuję się we wszystko, co robię i może trochę się w tym spalam, ale czerpię też ogromną satysfakcję.

Przygotowywanie krokietów wydaje mi się nieco pomylonym pomysłem. To nie jest gotowanie w moim stylu. Wolę dania, które udaje się przyrządzić w jednym garnku, najlepiej do półgodziny. Po prostu nie wydaje mi się, aby były  warte takiego poświęcenia. Przecież można zrobić masę dużo fajniejszych dań, które nie wycisną z nas energii, jak z gąbki.

Jednak nie mogę odbierać krokietom statusu kuchennego klasyku. Do tego w zasadzie bardzo prosto je zweganizować. Kulinarnej blogerce wypada umieć je przyrządzić i raz do roku, najlepiej w okolicy świąt, w ramach odpoczynku od tajskiej kuchni, która zdominowała moje gotowanie, co zresztą widać na blogu, robię wyjątek i smażę krokiety z kapustą i pieczarkami. Co więcej, zdecydowałam się opublikować mój – stosunkowo prosty, jak na krokiety, przepis. Wiem, że receptury pewnie są już na każdym blogu, ale w okresie przedświątecznym  zawsze znajdzie się jakaś zagubiona dusza, która będzie poszukiwała na bieżąco inspiracji na wigilijne, roślinne dania. Przepis jest wegański, ale nie bezglutenowy. Jest tani, bo krokiety to takie zimowe, sezonowe jedzenie, które przyrządza się z kiszonej kapusty, pieczarek i mąki. Krokiety to może nie jest najzdrowsze i najbardziej odżywcze jedzeni na świecie, ale wielu osobom kojarzy się ze świętami i domem, więc mogę je zaliczyć do osławionego comfort food.

img_0128

img_0159

Składniki na farsz na około 6-7 krokietów:

  • 1 cebula, pokrojona w kostkę
  • 500 g kiszonej kapusty
  • 200 g pieczarek
  • 2 łyżki oleju
  • sól
  • pieprz
  • słodka paprykę

Cebulę posiekaj w kostkę, pieczarki pokrój w cienkie plastry. Kapustę drobniutko posiekaj. W rondlu rozgrzej 2 łyżki oleju. Wsyp cebulę i zeszklij. Dodaj pieczarki, wymieszaj i smaż na małym ogniu przez 5 minut. Dodaj posiekaną kapustę. Dopraw do smaku solą, pieprzem oraz odrobiną papryki. Duś pod przykrywką na małym ogniu przez około 30 minut, aż całkiem zmięknie. Od czasu do czasu przemieszaj, ew. dolej odrobinę wody, jakby zaczęła przywierać. Na końcu ewentualnie dopraw do smaku.

Składniki na naleśniki 7-8 sztuk:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • szklanka mleka roślinnego bez cukru – u mnie ryżowe
  • szklanka gazowanej wody mineralnej
  • płaska łyżeczka proszku do pieczenia lub 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 3 łyżki dobrej jakości oleju
  • szczypta soli
  • olej do smażenia
W większej misce wymieszaj mleko, wodę, olej. W mniejszej mąkę, proszek i sól. Zawartość mniejszej miski przesiej do większej i połącz, aby powstało nam gładkie ciasto konsystencji śmietany – ręcznie przy pomocy trzepaczki lub mikserem. Jeżeli jest za gęste dodaj jeszcze odrobinę płynu, a jak za rzadkie mąki, ale powinno być w sam raz. 🙂
Na patelni rozgrzej łyżeczkę oleju i smażmy cienkie naleśniki na styl francuski. Przed każdym kolejnym  dodaj łyżeczkę oleju na patelnię. Wyjedzie ok. 7-8 sztuk.
Na  wystudzone naleśniki nakładaj chłodny farsz i zwijaj je w krokiety.
Do panierowania:
  •  1/2 szklanki mąki z ciecierzycy lub kukurydzianej
  •  1 szklanka wody
  •  1 szklanka bułki tartej
  • olej do smażenia
Wymieszaj wodę z mogą z ciecierzycy. Bułkę tartą przesyp na talerz. Obtaczaj zwinięta w krokiety naleśniki z roztworze z mąki z ciecierzycy, następnie w bułce tartej i smaż na złoto w obu stron. Gotowe.
Możecie zjadać je jako oddzielne danie, z dodatkiem surówki, albo zaserwować z barszczem czerwonym. Doskonale sprawdzą się podczas świąt.
img_0118
img_0135
img_0123

8 myśli w temacie “Wegańskie krokiety z kapustą i grzybami”

  1. Czy do panierki wystarczy bułka tarta czy niezbędne jest mąka z cieciorki lub kukurydziana? Czy mąkę z cieciorki można zrobić samemu mielac ziarno w blender lub młynku do kawy?

    Polubienie

  2. Przepyszne! Nie jadłam od lat i twraz zachciało mi się już w wersji wegańskiej. Zachcianka spełniona na dzień dobry w 2022. Cudo! Dziękuję za przepis 😊

    Polubienie

  3. Skoro to są krokiety dla „wegan” to dlaczego w przepisie znajduje się mleko ? Weganie NIE sporzywają jakichkolwiek produktów pochodzenia zwierzęcego. W tym mleka, jajek ect ect.

    Tak więc ten przepis to raczej dla wegeterian NIE dla wegan XD

    Polubienie

Dodaj komentarz