Lunch/obiad, Zupy

Fistaszkowa zupa afrykańska. „Dobre decyzje”.

IMG_0427

Moim bardzo wiernym czytelnikom przepis na tytułową zupę jest doskonale znany, bo pojawiła się na blogu pod poprzednim adresem. Dlaczego w takim razie ją kopiuję? Zacznę od początku.

Fistaszkową zupę z jarmużem i kukurydzą przygotowywałam po raz pierwszy na afrykański, wegański lunch organizowany przez Vegan Hooligan Crew w Poznaniu. Zupa ta wyjątkowo przypadała mi go gustu. Nie tylko ze względu na pyszny, oryginalny smak, ale również na prostotę, bo choć wydawać by się mogło, że kuchnia Czarnego Lądu jest dla nas trudno dostępna ze względu na egzotykę, to moje danie przeczy tej tezie w 100%. Afrykańska zupa fistaszkowa jest banalnie prosta, więc dla osób mało wtajemniczonych w kuchnię Kenii czy Tanzanii może okazać się doskonałym wprowadzeniem w jej tajniki. 

IMG_0413

Kuchnia afrykańska jest bardzo ciekawa. Sporo tu typowych, nieznanych nigdzie poza nią potraw, jak na przykład ugali, ale osoba rozeznana w kuchniach świata odnajdzie w niej niezliczoną ilość wpływów indyjskich i arabskich. Stąd wiele potraw, których moglibyście spróbować w Dar-Es- Salaam czy Nairobi przyporządkowalibyście do kuchni rodem z Indii, jak choćby rozmaite curry. Ja dostrzegam różnice, nawet w podobnie brzmiących daniach, ale tylko dlatego, że naprawdę sporo potraw jednej i drugiej kuchni próbowałam, testowałam i gotowałam.

Wspomniane Vegan Hooligan Crew razem ze Stowarzyszeniem Otwarte Klatki postanowiło podsumować ponad trzyletnią pracę i tworzenie wegańskich lunchy w poznańskiej Meskalinie e-bookiem. Kolejnym numerem otwartoklatkowych „Dobrych Decyzji”.  Zdradzamy w nim kilkanaście przepisów na dania, które pojawiały się na naszych lunchach.  Zupa, którą częstuję dziś na blogu również pojawia się w e-booku i jest zachętą z mojej strony, abyście zechcieli sięgnąć po więcej i pobrali e-book ze strony Otwartych Klatek. Przepisy są naprawdę pierwsza klasa. Polecam. 

IMG_0426

Składniki:

  • 1 duża cebula, pokrojona w kosteczkę
  • 1 przepełniona szklanka ziemniaków, pokrojonych w małą kostkę
  • 1 przepełniona szklanka marchewki, pokrojonej w podobnie małą kostkę
  • 1 puszka kukurydzy, odcedzić i przepłukać 
  • 1 łyżeczka płatków chilli 
  • 2 garści liście jarmużu, posiekanych 
  • 1000 ml wody 
  • 1 łyżka oleju
  • 1 łyżeczka imbiru w proszku lub świeżego 
  • 1 łyżeczka kminu rzymskiego 
  • 1,5 płaskiej łyżeczki soli 
  • 3 łyżki masła orzechowego ( najlepiej takiego bez dodatku cukru
  • pieprz do smaku 

W rondlu rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę i duśmy przez 1 minutę, dodajemy chilli i duśmy razem jeszcze jakiś czas na mniejszym ogniu. Cebulka ma być szklista. Dodajemy imbir i kmin. Mieszamy, a następnie wsypujemy kukurydzę, marchewkę i ziemniaki. Wlewamy wodę i gotujemy na średnim ogniu przez 10-15 minut od moment, gdy zacznie wrzeć do chwili, aż marchewka będzie miękka. Solimy do smaku, mieszamy i odmierzamy kubek zupy. Blendujemy w blenderze i wlewamy z powrotem do garnka. Mieszamy. Dodajemy mało orzechowe i mieszamy do czasu, aż się rozpuści. Wrzucamy jarmuż i gotujemy jeszcze 5 minut. Gotową zupę doprawiamy ew. do smaku solą i pieprzem. Możemy posypać świeżą kolendrą lub natką pietruszki.

IMG_0420

11 myśli w temacie “Fistaszkowa zupa afrykańska. „Dobre decyzje”.”

  1. Jasne, że pamiętam przepis z poprzedniego bloga! Nowy ebook OK to mój ulubiony jak do tej pory 😉 A co do Afryki, szczerze polecam „Moją Afrykę” Kingi Choszcz. Pewnie nie masz czasu na czytanie, ale ja właśnie skończyłam i jestem zachwycona 🙂

    Polubienie

  2. Genialna! Gotowałam już kilkanaście tazy – rodzina uwielbia. Polecam wszystkim spróbować zrobić ją z masłem orzechowym Z KAWAŁKAMI ORZECHÓW – np. z lidla. Jest wtedy naj naj lepsza – z potencjałem na zostanie ulubioną zupą domowników jak u mnie 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz