Lunch/obiad

Wegańska carbonara

_1100638

Dlaczego weganie jedzą substytuty mięsa? Dość często spotykam się ze zdziwieniem i pytaniami o to, co myślę o wegańskich parówkach i o co chodzi z bezmięsnymi nuggetsami.  Przede wszystkim nie każdy, kto jada roślinnie nie lubi smaku mięsa. Znam wiele osób, które twierdziły, że bez mięsa żyć nie mogą, a dziś jak na ironię są zdeklarowanymi weganami. Nie dlatego, że ich kubki smakowe zwariowały, uległy mutacji czy innemu poważnemu uszkodzeniu. Wręcz przeciwnie. To nie preferencje smakowe, a podejście do życia, swojego zdrowia, szacunek dla zwierząt, środowiska i planety uległy przemianie. Przeszli na jasną stronę mocy. Dietę roślinną wybieramy z wielu powodów, czasami jest ich więcej, czasami mniej. Najczęściej są to powody zdrowotne, środowiskowe i troska o zwierzęta. Czasami pewnie również z powodu mody. Co ciekawe, podobno wcale nie jest tak, że etyczna motywacja jest silniejsza od tej zdrowotnej czy środowiskowej. Odsetek osób, które wracają do diety tradycyjnej jest podobny, bez względu na to, czym kierowaliśmy się wybierając wegański styl życia.

 

Więc o co chodzi z tymi substytutami mięsa? Potrzebny nam ten fake meat czy nie? Roślinny boczek czy parówki to doskonały pomysł dla tych, którzy lubili te smaki, ale ze względów etycznych czy też po to, aby zmniejszyć ślad węglowy rezygnują z jego spożycia, ale z przyjemnością wsuną od czasu do czasu wegańskiego hot-doga czy tofucznicę z boczkiem. To alternatywa dla tych, którzy ze względów zdrowotnych – otyłości, cukrzycy, nadciśnienia czy podwyższonego cholesterolu zrezygnowali z mięsa, ale miewają na nie ochotę. Wreszcie, nadają one kuchni roślinnej „ludzkiej” twarzy.  Weganizm to nie tylko piach, trwa i kamienie. Nie oznacza moczenia w kółko fasoli i przerabianie jej nocami na miliony sposobów. W końcu czy nie lepiej jest to zrobić z fasoli?   – pytają fanatycy diety roślinnej na wegańskich grupach internetowych. Weganie to też ludzie i swoje gotowce mają – odpowiadam.

Pewnie zastanawiacie się, co ze zdrowiem? Jak te wszystkie gotowce mają się do zdrowego, roślinnego stylu życia. Oczywiście, jak żadne gotowce nie powinny stanowić podstawy diety. Zbilansowana roślinna dieta opiera się na pełnoziarnistych zbożach, roślinach strączkowych, warzywach i owocach. To żadna tajemna wiedza. Myślę jednak, że roślinne alternatywy dla mięsa mogą naszą dietę urozmaicić i nadać niecodziennego smaku naszym potrawom. Mogą pomóc odtworzyć znane smaki lub ulubione dania z dzieciństwa. Zresztą, jak spojrzycie na składy roślinnych alternatyw dla mięsa to ich skład w ogóle nie przeraża bardziej niż skład wędlin i kiełbas tradycyjnych. Wręcz przeciwnie.

Kiedy myślę, jaka jest recepta na zdrowy weganizm, to do głowy przychodzi mi jedna odpowiedź: zdrowy rozsądek.

_1100636

Carbonara  to włoskie danie, znane na cały świat, który jawi się nam jako koszmar weganina. Składa się z makaronu oraz sosu powstałego na bazie jajek, czarnego pieprzu oraz podgardla lub boczku i parmezanu. Sami przyznacie, że nie za blisko carbonarze do kuchni roślinnej. Tak mniej więcej jak stąd na księżyc i z powrotem. Niemniej nie ma takiego dania, nawet najbardziej mięsno-jajeczno-serowego, którego nie da się przygotować w wersji roślinnej. Bezgraniczne możliwości kuchni roślinnej staram się Wam pokazywać w kółko. Tak jest i tym razem. Zapraszam do gotowania i oglądania filmu z przepisem krok po kroku na moim kanale na YouTube. 

Składniki na dwie porcje:

  • 200 g makaronu spaghetti
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 2 szklanki posiekanego kalafiora (surowego)
  • 3-4 łyżki płatków drożdżowych
  • 4-5 ząbków czosnku, obranych i pokrojonych w plasterki
  • 2-3 łyżki soku z cytryny
  • 200 ml napoju roślinnego niesłodzonego ( np. sojowego, ryżowego, owsianego)
  • 1/2 szklanki pokrojonego w drobną kostkę wegańskiego boczku od Bezmięsny Mięsny lub innego (można zastąpić wędzonym tofu)
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka świeżo mielonego pieprzu
  • 3\4 łyżeczki czarnej soli kala namak

Zagotuj wodę na makaron.

W głębokim rondlu z pokrywką rozgrzej dwie łyżki oliwy z oliwek. Wsyp czosnek i smaż na średnim ogniu tak, aby stał się złocisty, ale nie spalił się, bo spalony czosnek sprawi, że nasze danie zgorzknieje. Wsyp kalafior. Podsmażaj przez 2-3 minuty z czosnkiem. Przypraw solą (1/2 łyżeczki), wlej napój roślinny. Gotuj na małym ogniu przez 10-15 minut, do czasu, aż kalafior zmięknie.

W międzyczasie  posól gotującą się wodę na makaron i ugotuj spaghetti al dente (na pół twardo) .

Na głębokiej patelni rozgrzej 1 łyżkę oliwy. Wsyp pokrojony w drobną kostkę boczek i smaż, kilka minut, mieszając raz po raz, aż się pięknie zarumieni. Odstaw na bok.

W blenderze kielichowym lub pojemnym blenderza z ostrzem typu S  ( ja używam Magimix ) lub misce od blendera ręcznego zmiksuj ze sobą: ugotowany kalafior wraz z napojem roślinnym i czosnkiem, płatki drożdżowe, sok cytrynowy, pieprz.

Patelnię z podsmażonym czosnkiem postaw ponownie na małym ogniu, dodaj ugotowany i odsączony makaron spaghetti, wlej zmiksowany sos kalafiorowy. Dopraw do smaku solą, pieprzem. Na końcu dodaj czarną sól. Wymieszaj i przełóż na talarze. Posyp posiekaną natką pietruszki lub bazylią. Dopraw pieprzem. Opcjonalnie skrop oliwą z oliwek. Jeżeli masz pod ręką wegańską alternatywę parmezanu to jest to idealny moment, aby dodać go do naszego dania!

Gotowe! Smacznego!

 

7 myśli w temacie “Wegańska carbonara”

  1. Z uwagi na alergię synka i karmienie go piersią musiałam zrezygnować z jaj i nabiału przez co strasznie tęskniłam za tym daniem. Zrobiłam bez przekonania, z ciekawości w sumie i jestem zakochana! smakuje cudownie, dziękuję za przepis :).

    Polubienie

Dodaj komentarz