kuchnia roślinna

Kulki mocy – proste i zdrowe przekąski dla kulinarnych anarchistów…

IMG_0069

Wiosna sama w sobie, obok lata oczywiście, wydaje się być najbardziej energetyzującą porą roku. W końcu przyroda budzi się do życia, a promienie słońca opalają naszą twarz i coraz chętniej odsłaniane ramiona. Wiele osób jednak właśnie teraz odczuwa zmęczenie i brak siły do działania. Niemniej zaczynamy żyć nieco intensywniej niż podczas zimy, chętniej wychodzimy z domu, spotykamy się ze znajomymi i częściej potrafimy zmobilizować się do wysiłku fizycznego, chociażby takiego jak wypad na wycieczkę rowerową. Część na pewno do wiosny odkładała noworoczne postanowienie, aby zacząć regularnie ćwiczyć. W końcu, kiedy pogoda sprzyja jest to dużo łatwiejsze, a do tego szansa na zniechęcenie się jest znacznie mniejsza, niż gdy podejmujemy wysiłek zimą, przy minusowych temperaturach.

Kulki mocy nie są może wielkim odkryciem i nieraz spotkaliście się z rozmaitymi wariacjami na ich temat. Ja kulam je od dawna, bo są świetną przekąską, którą mogę zabrać ze sobą do pracy, ale również wtedy, gdy dopada mnie ochota na coś słodkiego do kawki czy herbatki. Docenią je Ci, którzy stronią od cukru, ale i ci, którzy unikają glutenu. Pokochają sportowcy i osoby starające się żyć na co dzień zdrowo.

Zanim zabierzecie się do realizacji mojej receptury mam dla Was kilka rad, które na pewno Wam pomogą. Najważniejszą z nich jest to, abyście trzymali się proporcji, które znajdziecie poniżej. Reszta to całkowita kulinarna anarchia. 

♥ Najczęściej kulki mocy przygotowuję na bazie daktyli, ale ze spokojem możecie użyć innych suszonych owoców, takich jak chociażby suszone śliwki i morele, rodzynki, figi, a nawet mango. U mnie dziś znajdziecie miks daktyli i fig.

♥ Suszone owoce możecie namaczać w wodzie i tak naprawdę najczęściej postępuję w ten sposób, ale równie dobrze możecie pokusić się o sok pomarańczowy czy jabłkowy, kawę inkę lub zwykłą, a nawet ulubioną herbatę.

 ♥ Użyłam mieszanki orzechów i pestek z przewagą pestek dyni. Możecie postąpić podobnie, albo przygotować je z tylko z jednego rodzaju orzechów czy pestek. Tutaj panuje całkowita dowolność. Ja lubię używać mieszanek, ponieważ  nasiona, pestki i orzechy w różnym stopniu są źródłem białka oraz minerałów i witamin. Mieszając orzechy i pestki sprawiam, że moje kulki mocy są bogatsze w rozmaite składniki odżywcze.

♥ Nasiona chia nie są konieczne. Możecie sięgnąć po sezam lub siemię lniane.

♥ Wcale nie potrzebujecie sprzętu za milion złotych, aby przygotować je w domu. Oczywiście pestki czy orzechy  w Vitamixie miksuje się genialnie, podobnie jak suszone owoce, ale średniej klasy blender z ostrzem w typu S spokojnie da radę. Orzechy i pestki można też mielić w młynku do kawy, a namoczone suszone owoce na dobrą sprawę rozetrzeć przy pomocy tłuczka.

♥ Kulki mocy zawsze wzbogacam o ekspandowany ryż, quinoa, amarantus lub grykę – tak jak w poniższej recepturze. To one nadają naszym kulkom chrupkości. Poza tym są kolejnym źródłem białka oraz makro- i mikroelementów.

♥ Dość często do kulek dodaję przyprawy – moje ulubione to cynamon, imbir lub miks przyprawy piernikowej.

♥ Kulki po turlaniu możemy pozostawić „surowe” lub obtoczyć w kakao, karobie, sezamie, mielonych orzechach, pestkach lub w kokosie. Tutaj panuje całkowita kulinarna dowolność.

♥ Kulki zamknięte w szczelnym pudełku możecie przechowywać w lodówce do tygodnia. W zamrażarce przez kilka miesięcy i to takie schłodzone są najpyszniejsze.

IMG_0035

Kulki mocy

Składniki:

  • 1/2 szklanki daktyli
  • 1/2 szklanki fig
  • 1 szklanka pestek dyni
  • 1 szklanka mieszkanki orzechów włoskich, pestek słonecznika, migdałów
  • 3 łyżki nasion chia
  • 1 szklanka ekspandowanej gryki

Daktyle i figi umieszczamy w miseczce, zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na około 30 minut, aby zmiękły. W między czasie mielimy pestki dyni i dowolną, skomponowaną przez nas mieszankę orzechów, pestek, ziaren. Odsączamy owoce, mielimy lub ucieramy na gładką masę. Mieszamy z mielonymi orzechami i pestkami. Dodajmy chia oraz ekspandowaną grykę (lub inny ulubiony popping). Mieszamy. Otrzymana masa powinna być jak plastelina. Jeżeli jest zbyt sucha możemy dodać odrobinę wody czy soku z cytryny. Jeżeli zbyt mokra – trochę więcej zmielonych orzechów. Formujmy kulki wielkości orzecha włoskiego lub śliwki węgierki. Opcjonalnie obtaczamy w mielonych orzechach, wiórkach czy kakao. (Patrz: wskazówki powyżej ♥)

IMG_0086

3 myśli w temacie “Kulki mocy – proste i zdrowe przekąski dla kulinarnych anarchistów…”

  1. Nie tylko są pyszne, ale też idealnie sprawdzają się jako przekąska do pracy albo do kawki. Ja osobiście kulam już od dawna i dzięki nim nabieram mocy na cały dzień! 🚀

    Warto się zainspirować i spróbować tej receptury – ja polecam dodatkowo ekspandowaną grykę, bo dodaje kulkom nie tylko chrupkości, ale i extra energii.

    Polubienie

Dodaj komentarz