kuchnia roślinna

Włoska zupa minestrone na chłodne, letnie dni

_1110606Rzadko wrzucam przepisy na zupy, bo zupy są brzydkie. Zupa krem czy jakaś azjatycka, jak chociażby miso jeszcze się jakoś wybronią na zdjęciach, ale pozostałe są po prostu brzydalami. Nie poradzę. Te warzywne jednogarnkowce nie radzą sobie na zdjęciach lub, co też jest wysoce prawdopodobne, ja sobie nie radzę z fotografowaniem. 

Drugim powodem, dla którego nie uraczysz u mnie na blogu zbyt wielu zup to mój chłopak, który ich po prostu nie lubi. Do kilku azjatyckich udało mi się go przekonać, ale jęczy, gdy tylko wspomnę o pomidorowej,  kapuśniaku czy ogórkowej, czyli o zupach, które osobiście lubię, zwłaszcza, gdy dopada mnie choróbsko,  ale Paweł ostentacyjnie ich nie je.

W moim rodzinnym domu zupy pojawiały się na stole bardzo często, ale przy czwórce dzieci są one po prostu bardzo praktyczne, proste w przygotowaniu, z reguły jednogarnkowe, tanie i łatwo je odgrzać, gdy każdy wraca o innej porze do domu. U wielodzietnych sprawdzają się jak mało co.

 

Po bardzo upalnej wiośnie, dokładnie po nadejściu kalendarzowego lata, jak na złość nadeszła jesień. Ostanie dwa dni spędziłam na kursie z prawa medycznego w Gdańsku i totalnie się rozczarowałam. Przyznaję się uczciwie, że gdy zapisywałam się na ten kurs w styczniu liczyłam na miły wypad nad morze przy okazji. Tymczasem było zimno do tego stopnia, że wróciłam do Poznania z katarem, bólem gardła i ucha.

Choroba to stan, kiedy wracam do zup bez względu na wszystko. Bez względu na to, że są brzydkie i nie oglądając się na protesty domowników. Jestem chora, więc mój organizm domaga się zupy.  Żeby jednak było choć troszkę letnio przygotowałam włoską zupę minestrone. Dość często gotowała ją moja starsza siostra, więc dobrze, domowo mi się kojarzy.  Minestrone  to po prostu włoska zupa warzywna. Może być serowowana z rozmaitymi warzywami, makaronem lub ryżem. Nie ma ścisłego przepisu na to danie. W każdym regionie Włoch przygotowuje się ją nieco inaczej. Ja moją recepturę zawsze dostosowuję do pory roku i do tego, co akurat mam po ręką.

Zamiast fasoli jaś możecie dodać teraz ugotowany bób, a świeże pomidory z powodzeniem zastąpić takimi z puszki.

Choć jak już wspomniałam nie ma jednego przepisu na zupę minestrone, ja sama zawsze trzymam się jednej zasady przy przygotowywaniu tej zupy. Zaczynam od podsmażenie warzyw na oliwie z oliwek. W ten sposób wydobywam smak.

_1110605

To co? Gotujemy?

Składniki na 4-6 porcji:

  • 100 g suchej fasoli typu jaś,  namoczyć w wodzie z odrobiną sody przez noc i ugotowana do miękkości lub puszka lub słoik białej fasoli // W sezonie można zastąpić świeżym bobem
  • 250 g podzielonych różyczek kalafiora
  • 200 g podzielonego na różyczki brokuła (różyczki brokuła z reguły są duże, więc przekrawam na pół)
  • 3 pomidory// puszka pomidorów 
  • 4 małe marchewki, pokrojone z paski lub krążki
  • 200 g fasoli szparagowej, u mnie żółta
  • 100 g makaronu, u mnie razowy penne 
  • 2 łyżeczki suszonego oregano
  • 1 łyżeczka suszonej bazylii
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku, u mnie kilka gałązek świeżego
  • 1 litr wody
  • 2-3 liście laurowe
  • 1,5 łyżeczki soli
  • świeżo mielony pieprz do smaku
  • oliwa
  • opcjonalnie garść liści bazylii

◊ Pomidory sparz wrzątkiem, pozostaw na 10 minut w gorącej wodzie i obierz ze skórki. Miąższ pokrój w drobną kosteczkę.

◊ W garnku rozgrzej 2 łyżki oliwy, wsyp pokrojoną w krążki marchewkę i podsmażaj na średnim ogniu przez ok. 5 minut, mieszając raz po raz.

◊ Dodać kalafior i fasolkę, pół łyżeczki soli. Wymieszać i dusić razem przez około 7-10 minut.

◊ Dodać oregano, bazylię, liście laurowe oraz pomidory. Wymieszać i dusić kolejne 5 minut.

◊ Wlać ok. 1 lit wody. Dodać tymianek, 1/2 łyżeczki soli, sporo pieprzu. Doprowadzić do wrzenia i gotować 10 minut na średnim ogniu.

◊ Dodać 1/2 łyżeczki soli, wsypać ugotowaną fasolę i makaron. Gotować przez 5 minut.

◊ Wsypać brokuł, wymieszać i gotować kolejne 5-7 minut. Pod koniec gotowania polecam dodać garść świeżych liści bazylii.

_1110616.jpg

1 myśl w temacie “Włoska zupa minestrone na chłodne, letnie dni”

Dodaj komentarz