Lunch/obiad

Wiosenne warzywne curry z rabarbarem i botwinką

IMG_0729

Chciałabym napisać Wam, że wymyśliłam to danie w trakcie podróży do dalekiej Azji, wczasów, podczas których smakowałam cudów nie z tej ziemi. Niestety. Historia jest bardziej prozaiczna. Pomysł na bowinkowo-rabarbarowe curry zrodził się w trakcie zakupów na pobliskim ryneczku (dla osób spoza Wielkopolski: targowisku, bazarku). W tygodniu nie mam czasu, aby robić tam zakupy, bo sprzedawcy zwijają swoje stoiska na długo zanim opuszczam szpital. Dlatego w każdą wolną sobotę ruszam na warzywno-owocowe zakupy i cieszę się tym niemal tak bardzo, jak wakacjami. Wiosną nie mogę oderwać oczu od lad uginających się od tych wszystkich warzyw i owoców. Dziś do mojej torby wpadły między innymi truskawki, pęki botwinki, kalafior, młode pyrki i marchewki. Mam słabość do tych wszystkich babć sprzedających kwiaty z własnego ogródka, więc oprócz jedzenia zagarnęłam jeszcze piwonie. W końcu nie samymi warzywami człowiek żyje. Coś dla duszy też być musi… Niech w domu  zapanuje wiosenno-letni klimat. Czytaj dalej „Wiosenne warzywne curry z rabarbarem i botwinką”

kuchnia roślinna

Wegańskie currywurst, czyli dziwny berliński przysmak w wersji roślinnej

null (7)

Currywurst, czyli przysmak znad Szprewy od lat mnie zdumiewa. Tak naprawdę w czasach, kiedy nie byłam weganką, a nawet wegetarianką nie miałam pojęcia o istnieniu tego berlińskiego, lokalnego fast foodu. Dopiero przy okazji wizyty w stolicy Niemiec, kiedy kumpel polecał mi kolejną nowo otwartą wegańską knajpę i zaznaczył, że koniecznie muszę spróbować tam właśnie roślinnej wersji currywurst zaczęłam się baczniej przyglądać zjawisku. Wciąż jest ono dla mnie mało zrozumiałe, bo naprawdę nie wiem, co  może być niezwykłego z kiełbasce pływającej z keczupie z curry, bo najkrócej mówiąc właśnie tym owo danie jest. Czytaj dalej „Wegańskie currywurst, czyli dziwny berliński przysmak w wersji roślinnej”