Pudding chia z mango i kokosem

Puddingi z szałwii hiszpańskiej, czyli nasion chia towarzyszyły mi praktycznie przez całe ubiegłoroczne lato. Wjeżdżały na śniadania na zmianę z lodami z mrożonych bananów. Lato było upalne, więc był to mój sposób na radzenie sobie z żarem lejącym się z nieba od bladego świtu. Były też musy z nasion chia oraz koktajle z ich dodatkiem. Naczytałam się tyle dobrych rzeczy na ich temat, że musiałam włączyć je do naszej codziennej diety. 

Przyszła jesień, w końcu pojawiła się zima i nasze menu uległo zmianie, ponieważ teraz z reguły sięgamy po owsianki i jaglanki, aby zacząć dzień od czego ciepłego. Jednak puddingi nie odeszły w zapomnienie, bo teraz stanowią moje ulubione urozmaicenie drugiego śniadania z pracy. Z racji, że zimą w naszym regionie lokalne są tylko jabłka i gruszki, sięgam po mango, ananasy, papaję, kiwi czy kaki. Miksuję surowe owoce na mus, łączę z napojem roślinnym – najczęściej ryżowym, kokosowym lub owsianym. Jeżeli owoce są bardzo kwaśne dosładzam odrobiną syropy klonowego. Dodaję pokrojone owoce i gotowe. Najczęściej pakuję w słoik. Zabieram ze sobą do pracy.

Składniki na jedną dużą lub dwie małe porcje:

• szklanka musu ze świeżo zmiksowanego mango (lub innego owocu)
• 1 szklanka napoju kokosowego lub ryżowego/orzechowego/owsianego
• 3 łyżki nasion chia
• 3 łyżki wiórków kokosowych
• 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
• opcjonalne 1-2 łyżki syropu klonowego lub innego słodu
• owoce do przybrania

Mus wymieszać z napojem roślinnym, dodać wanilię, słód, chia i wiórki kokosowe. Wymieszać. Przełożyć do słoika lub dwóch i włożyć na noc do lodówki. Ozdobić świeżymi owocami, nasionami chia i syropem klonowym. Gotowe.