
Coffee cake to ciasto, które w teorii jest mi znane od lat. Przepisy na rozmaite wegańskie wersje tego amerykańskiego klasyka przewiają się regularnie na blogach i profilach zza oceanu, które obserwuję. Choć to rodzaj biszkoptu z cynamonową kruszonką, czyli coś, co w teorii powinno mi przypaść do gustu, nigdy wcześniej nie testowałam go w mojej własnej kuchni. Co za niedopatrzenie!
Skąd w takim razie nagła miłość co coffee cake? Spróbowaliśmy go w jednej z wegańskich knajp z Filadelfii – Luhv Deli i totalnie nam zasmakowało. Do tego stopnia, że Paweł w każdej kolejnej knajpie, w jakiej później byliśmy, o ile była taka możliwość, zamawiał właśnie coffee cake.
Coffee cake to biszkoptowy spód posypany cynamonową kruszonką. Opcjonalnie można dodać do środka owoce, zwłaszcza takie jak maliny, borówki, porzeczki. Jest miękkie i długo utrzymuje świeżość. Jak sama nazwa wskazuje, coffee cake to idealne ciasto do kawy. Na naszym wyjeździe do USA tak bardzo się sprawdzało, że po powrocie do niego wracamy
Stało się trochę jak comfort food, bo przez to, że kojarzy mi się z miłymi momentami, jego smak z automatu przenosi mi nie do ulubionych parków i skwerów w Filadelfii.

To ciasto jest nie tylko pyszne, ale też bardzo proste. Na dobrą sprawę wszystkie składniki znajdziecie w każdym sklepie. Jeżeli nie macie wegańskiej margaryny możecie użyć 1/2 szklanki oleju do ciasta i 1/3 szklanki oleju do kruszonki.
Ja przygotowywałam je zarówno na mące pszennej jak i orkiszowej typ 630, bo tę drugą mam w domu najczęściej.
Jeśli przygotujecie to ciasto w domu będzie mi super miło, jak podzielicie się wrażeniami w komentarzu i napiszecie, jak coffee cake zasmakowała Wam i Waszym bliskim.
A jeżeli korzystacie z mojego bloga i lubicie moje przepisy to sprawicie mi ogromną przyjemność, jeżeli postawicie mi wirtualną kawę i wesprzecie moją internetową działalność. Dzięki takiemu wsparciu mogę pokryć koszty domeny, lightrooma czy od czasu do czasu kupić sobie jakiś nowy kuchenny gadżet.

Składniki na ciasto:
3/4 szklanki mleka sojowego (lub dowolnego roślinnego mleka)
1 łyżka octu jabłkowego
1/3 szklanki cukru
115 g wegańskiego masła, rozpuszczonego
1 łyżeczka mielonej wanilii lub innego aromatu waniliowego, ekstraktu
1 1/4 szklanki mąki uniwersalnej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
Na kruszonkę:
1 szklanka mąki pszennej
1/3 szklanki cukru – najlepiej trzcinowego, kokosowego, brązowego
4 łyżeczki mielonego cynamonu
szczypta mielonej gałki muszkatołowej
85 g wegańskiego masła
Rozgrzej piekarnik do180 st.C. Foremkę o wymiarach 21×21 cm lub tortownicę wyłóż papierem do pieczenia lub wysmaruj olejem.
Odmierzyć mleko sojowe i dodaj łyżkę octu jabłkowego; na kilki minut, mleko powinno nieco zgęstnieć, przypominać zsiadłe mleko. Najlepiej wychodzi to na mleku bogatym w białko jak mleko sojowe. Jeżeli używasz innego mleka roślinnego i efekt nie będzie tak widoczny, nie martw się – ciasto wyjdzie i tak.
W dużej misce wymieszaj mleko z octem, cukier, rozpuszczone wegańskie masło, wanilię, sól, proszek do pieczenia.. Dodaj mąkę i wymieszaj do uzyskania gładkiej konsystencji. Odstaw ciasto na bok.
Przygotuj kruszonkę:
W małej misce wymieszaj mąkę, cukier, cynamon i gałkę muszkatołową. Dodaj pokrojone w kostkę masełko roślinne. Wymieszaj palcami dokładnie składniki kruszonki, tak aby przybrała konsystencję mokrego piasku.
Welaj ciasto do przygotowanej formy. Opcjonalnie posyp niewielką ilością ulubionych owoców, jak borówki, maliny, jagody. Równomiernie posyp kruszonką i delikatnie dociśnij. Piecz przez 40 minut lub do momentu, gdy patyczek wetknięty w ciasto przez środek wyjdzie czysty.

