Ostatnio na blogu dużo takiego jedzenia, które kojarzy się z dzieciństwem. Są zupy, pieczone warzywa, drożdżówki. Nie wiem, czy zrobiłam się taka sentymentalna na okoliczność niedawnych urodzin, czyli zwyczajnie – starzeję się, a może to przez pracę i dużą ilość dzieci wokół. Może z powodu zbliżającego się Dnia Dziecka.
Jest też opcja, że tęsknię za domem czasami i takim jedzeniem poprawiam sobie samopoczucie. Ostatni weekend spędziłam właśnie na wsi i moich rodziców. Wspominałam, jak bardzo lubiłam jako nastolatka przesiadywać w kuchni. Zwłaszcza w wakacje. Późnym wieczorem, kiedy już wszyscy domownicy szli spać, ja schodziłam do kuchni. Otwierałam okno, aby wpuścić trochę świeżego powietrza po całodziennych upałach, a mam wrażenie, że kiedyś lata były bardziej gorące… Czasami nie dochodził z zewnątrz żaden dźwięk, a wokół panowała cisza, która jest w mieście nieosiągalna. Bywało jednak, że świerszcze grały niczym prawdziwa orkiestra, a na odległych polach słychać było silniki pracujących kombajnów. Otwierałam okno głównie, aby pooddychać świeżym powietrzem, chłodziłam stopy na zimnej kuchennej podłodze i w ciszy, spokoju nocy zabierałam się za pieczenie drożdżowych rogalików na śniadanie dla moich bliskich. Do dziś zapach świeżo upieczonego drożdżowego ciasta sprawia, że czuję się jak w domu. Budzi same dobre skojarzenia… Dlatego drożdżowe wypieki to coś, po co sięgam, gdy dopada mnie większa tęsknota za domem.
Drożdżówki, które Wam dziś proponuję są naprawdę pyszne. Co więcej, bardzo proste w przygotowaniu. Osobiście bardzo często decyduję się właśnie na to ciasto drożdżowe bez wyrabiania, bo w między czasie, kiedy ono wyrasta, ja mogę spokojnie popracować i zająć się innymi przyjemnościami. Inną jego ogromną zaletą jest to, że ono po prostu naprawdę zawsze wychodzi…
Składniki na ciasto drożdżowe:
- 50 g drożdży
- 1/2 szklanka cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka cukru waniliowego w prawdziwą wanilią
- 1 szklanka mleka roślinnego
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 3 szklanki mąki pszennej
Składniki na słodki twarożek z nerkowców:
- 200 g nerkowców, namoczonych w wodzie przez co najmniej 4-6 godzin
- 50-100 ml syropu z agawy (można zastąpić cukrem)
- sok z jednej małej cytryny
Przygotowujemy serek. W kielichu Vitamixa lub innego blendera ( możemy też użyć ręcznego lub rozdrabniacza z ostrzem typu S) umieszczamy orzechy wraz z sokiem z cytryny i syropem. Ja wolę użyć mniej, czyli około 50 ml, ale jeżeli komuś zależy na słodszym nadzieniu może użyć maksymalnie do 100 ml tego syropu.
W misce układamy pokruszone drożdże, które zasypujemy cukrem. Następnie zalewamy mlekiem, olejem, dodajemy cukier waniliowy. Na końcu przesiewamy mąkę. Miskę z ułożonymi warstwowo składnikami przykrywamy i odstawiamy na 1,5-2 h. Po tym czasie mieszamy ciasto łyżką lub przy pomocy robota kuchennego. Ponownie przykrywamy i odstawiamy na 15-30 minut. Następnie oprószamy mąką i formujemy 8 większych, jeżeli chcemy duże drożdżówki lub 16 mniejszych kulek, które spłaszczamy i umieszczamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 °C.
Pozostawiamy na 10-15 minut, aby jeszcze trochę wyrosły. Przy pomocy łyżeczki wydrążamy dołek, który napełniamy nadzieniem z nerkowców. Układamy pokrojone truskawki. Mniej więcej jedna przypada na jedno ciastko.
Wkładamy do nagrzanego pieca i pieczemy przez około 20 minut, aż ładnie się zarumienią.
A jak postepowac z ciastem, jesli chcialabym uzyc drozdzy suszonych?
PolubieniePolubienie
szczerze mówiąc? Nie wiem. Myślę, że próbowałabym tak samo postępować, ale zmienić świeże na suche, ale nie ma gwarancji czy to się uda, musiałabym spróbować. Jeżeli nabędę suszone drożdże niebawem to przetestuję…
PolubieniePolubienie
jak tylko wrócę z kolejnej podróży to zabieram się za te drożdżówki – nie dosyć, że z polskimi truskawkami to jeszcze nerkowce są nadzieniem – nic więcej do szczęścia nie potrzeba! ❤
PolubieniePolubienie
no nie?
PolubieniePolubienie
Pisz dalej ! Dobry blog !
PolubieniePolubienie
A ja właśnie przeszłam na dietę redukcyjną… Nie masz litości 😀
PolubieniePolubienie
W zasadzie nie. W końcu do okrutnych świat należy 😉
PolubieniePolubienie
Wczoraj zrobiłam te drożdżówki. Według mojej opinii oraz mojego Męża wyszły pyszne, nie są pracochłonne i zawsze można zrobić na zapas na parę dni. Polecam !
PolubieniePolubienie
A ile tak około drożdżówek wychodzi z tego przepisu? 🙂
PolubieniePolubienie
kilkanaście
PolubieniePolubienie