Jestem ogromną fanką jedzenia. W zasadzie, gdy pojawia się temat gotowania, knajp, przypraw, smaków natychmiast włączam się do dyskusji. Jadanie na mieście jest jedną tych przyjemności, których ciężko mi odmówić, ale jednocześnie jestem bardzo wymagającą konsumentką. Sama gotuję, więc mam bardzo konkretne oczekiwania dotyczące jedzenia. Z racji, że gotuję potrzebuję w kuchni sprzętów, które sprawiają, ze gotowanie jest prostsze, szybsze, jeszcze przyjemniejsze, ale też efektowne, bo smoothies, sosy, tofurniki czy hummusy są idealnie gładkie. Stali czytelnicy mojego bloga, ale też obserwatorzy moich kulinarnych potyczek na Instagramie czy Snapchacie, wiedzą, że od pewnego czasu moje gotowanie zdominował Vitamix. Używam go niemal codziennie i rzeczywiście, sprawia, że wiele dań jest takich, jakie być powinny. W blenderze z ostrzem typu S hummus nigdy nie wychodzi mi tak idealnie gładki, jak bym chciała. Czytaj dalej „Blender Ronic Zyle. Recenzja i rabat dla czytelników Hello Morning”