Bez kategorii

Afrykańskie curry z polskich warzyw

_1080220

Kuchnią afrykańską zafascynowałam się kilka ładnych lat temu. Może afrykańska to zbyt szerokie pojęcie, więc sprecyzuję – kuchnią wschodnioafrykańską. Mam na myśli rejony Tanzanii, Kenii czy Etiopii. To, co urzekło mnie najbardziej to prostota, łatwość adoptowania jej do polskich warunków oraz ogrom dań, które z założenia są roślinne. Czytaj dalej „Afrykańskie curry z polskich warzyw”

Bez kategorii

Zimowa zupa z jarmużem, ziemniakami i quinoa

IMG_0077.JPG
Ostatnio inspiruję się… samą sobą, a konkretnie własnym blogiem (ach, ta skromność!) . Przeglądam Hello Morning  pod starym adresem i wyławiam stamtąd przepisy, które były wyjątkowo udane i należy się mała powtóreczka, lekkie udoskonalanie i nowe zdjęcia. Tak jest historia tytułowej zupy, która mogłaby być żywcem wyjęta ze wschodniej części Afryki, gdyby nie fakt, że dodałam do niej quinoa. Prawda jest taka, ze komosa ryżowa  pasuje do Tanzanii i Kenii jak pięść do nosa. Nijak. Mamy tu zatem do czynienia z kuchnią fusion. Nie macie quinoa? Zastąpcie ją brązowym ryżem. Choć trzeba przyznać, że w ciągu ostatnich lat komosa ryżowa stała się popularna i znajdziecie ją w większości marketów, bywa nawet w dyskontach, a w sklepach ze zdrową żywnością dostaniecie ją w co najmniej trzech kolorach. Uchodzi za odżywczą i wartościową kaszę, więc o ile Wam zasmakuje, warto wzbogacać nią nasze posiłki. Ja dodaję ją właśnie do zup, służy mi jako dodatek zamiast innych popularnych kasz oraz składnik kotletów i we wszystkich tych rolach dobrze się sprawdza.

Czytaj dalej „Zimowa zupa z jarmużem, ziemniakami i quinoa”