Wiecie, że do Wigilii zostało 26 dni…? Wcale mnie nie dziwi, że ulice są już niemal zalane świątecznymi iluminacjami i innymi ozdobami. Ja sama mam za sobą zakup części prezentów, a wczoraj postawiłam pierwszą gwiazdkową ozdobę na stole. Przyznam, że bożonarodzeniowe dania pojawiały się u nas już w październiku, bo testowałam przepisy, które chciałabym pokazać Wam na blogu, więc na dobrą sprawę, jak dobrze policzę klimat świąt towarzyszy mi przez ćwierć roku. Uwielbiam święta. Uwielbiam świąteczne jedzenie, aromat przypraw i przede wszystkim domową rodzinną atmosferę. W tym roku Święta zaburzy mi nieco dyżur, który wypadł w Wigilię, ale miejmy nadzieję, że nadrobię w kolejne dni. Niemniej, jestem zwolenniczką, aby nie odkładać obchodów Świąt na te dwa-trzy dni, grudniowego kalendarza. Uważam, że na swój sposób świątecznie powinno się jeść przez cały miesiąc poprzedzający święta, dlatego w grudniu pijemy masala chai, zajadamy pierniki i drożdżowe ślimaki. Serwujemy słodkie kulki i aromatyczne torciki. Przygotowujemy pasztety i podajemy je z nieziemskim sosem pieczeniowym. Czytaj dalej „Świąteczny pudding z tapioki z makiem i pomarańczą”
Tag: tapioka
Wegańskie bliny gryczane ze śmietaną słonecznikową i roślinnym kawiorem
Wiem, moje dzisiejsze danie będzie budzić trochę emocji. Pewnie nawet skrajnych. Od zachwytu po obrzydzenie. Dla mnie najbardziej zaskakujące jest to, że tak bardzo mi smakuje… W końcu nie jestem wielką fanką tapioki i jak już po nią sięgam to praktycznie tylko w mojej karobowej odsłonie. Jednak wersja wytrawna szczególnie mi zasmakowała, może dlatego, że bardzo lubię smak sosu sojowego. Zawsze wybieram ten, który w składzie ma tylko soję, wodę oraz sól. Staram się unikać takich, które mają w sobie wzmacniacze smaku i niepotrzebne konserwanty. Czytaj dalej „Wegańskie bliny gryczane ze śmietaną słonecznikową i roślinnym kawiorem”
Karobowa tapioka z jeżynami
Popularność tapioki od lat rośnie w kraju nad Wisłą, przeżywając swoje apogeum zdaje się. Wiadomo, że lata świetności miną i przyjdą kolejne kulinarne trendy, ale póki modna, póki dostępna to jemy. Pamiętam, jak klika lat temu nabyłam tapiokę w Hali Mirowskiej w Warszawie i nie bardzo mi eksperymentowanie z nią wychodziło. Później przyszedł na nią szał, pojawiła się w knajpach i na kulinarnych blogach.
Tapioka ma kilka zalet. Tak naprawdę przygotowuje się ją banalnie. W miarę szybko, a w każdym razie bez zbędnego angażowania się w gotowanie. Jest efektowna i perełki w szklance ukonorowane owocami zachwycą niejednego. Czytaj dalej „Karobowa tapioka z jeżynami”