Wypieki i słodycze

Rhubarb curd, czyli rabarbarowy krem na angielską modłę.

IMG_0344

Fruit curd to owocowy krem używany do deserów, jako nadzienie do tortów, tart i ciast. Najbardziej popularny jest ten wykonany z owoców cytrusowych, a wśród nich prym wiodą cytryny. Lemon curd to niemal narodowy, brytyjski przysmak, a gotowiec ze słoika można kupić w każdym supermarkecie na Wyspach. Czytaj dalej „Rhubarb curd, czyli rabarbarowy krem na angielską modłę.”

Wypieki i słodycze

Wegańskie drożdżówki z rabarbarem i marcepanem

IMG_0004   Zauważyłam ostatnio, że mam większą ochotę na proste i swojskie wypieki, niż wymyślne nerkowniki. Zdecydowanie zwracam się ku kuchni tradycyjnej, domowej, lokalnej. Niemniej niezmiennie od lat – wegańskiej. We wrocławskiej Żyznej chętniej sięgnę po jabłecznik niż ptasie mleczko z nasionami chia i musem malinowym. Brzmi nieco niedorzecznie, a jednak! Z „kuchennej tapety” nie znika więc ciasto drożdżowe i kruche z sezonowymi owocami, takimi jak truskawki czy rabarbar. Kiedy „weganizuję” nowe potrawy to też raczej proste jedzenie, a wymyślne dania odkładam na specjalne okazje. Staram się sięgać po składniki i potrawy, które w codziennym zabieganiu jesteście w stanie zdobyć i ugotować. Bez biegania po mieście z listą składników, bez godzinnego tkwienia w kuchni. Takie są chociażby moje drożdżówki. Przepis jest prosty, a jeżeli nie macie składników do przygotowania kruszonki, którą zaproponowałam w mojej recepturze, zajrzyjcie do szafek i użyjcie tego, co będziecie mieć pod ręką. Chociażby mąki, cukru, oleju i mleka roślinnego.

Czytaj dalej „Wegańskie drożdżówki z rabarbarem i marcepanem”

Wypieki i słodycze

Wegańskie tarteletki z rabarbarem i rozmarynem pod bezową pianką.

_DSC0237

Kiedy wpadałam na pomysł przygotowania tytułowych tarteletek, a było to niestety późnym wieczorem i realizację pomysłu trzeba było odwlec w czasie ze względu na brak gwiazdy – rabarbaru, nie mogłam się doczekać, kiedy je przygotuję. Przygotowałam wcześniej olej – włożyłam na noc do zamrażarki.

Po pracy skierowałam moje korki prosto do wrocławskiej Hali Targowej, żeby nabyć bohatera deseru – pana rabarbara. Hala była jedynym miejscem we Wrocławiu, o którym wiedziałam, że go tam zastanę… Nie zawiodłam się. Siedział między botwinką, młodą marchewką i szparagami czekając na mnie. Wymalowałam się na to spotkanie niczym gwiazda francuskiego kina… A co! Przecież gotować też można z klasą, no nie?  Zabrałam go czym prędzej do domu. W towarzystwie innych warzyw i owoców, które wpadły w moje ręce przy okazji… Czytaj dalej „Wegańskie tarteletki z rabarbarem i rozmarynem pod bezową pianką.”