Roślinne śniadanie, Wegański poradnik, Święta

Dyniowe naleśniki na rozświetlenie pochmurnych listopadowych mroków

Od wielu lat w listopadzie sięgam po lekturę „Dolina Muminków w Listopadzie” i co roku trafiając na ten cytat:

Paszczak obudził się powoli i gdy tylko stwierdził, że jest sobą, zapragnął być kimś innym, kimś kogo nie znał. Czuł się jeszcze bardziej zmęczony niż wtedy, kiedy kładł się spać, a tu tymczasem nastał już nowy dzień, który będzie trwał aż do wieczora, a potem przyjdzie następny i jeszcze następny i ten znów będzie taki sam, jak wszystkie dni w życiu Paszczaka.

Schował się więc pod kołdrę i zagrzebał nos w poduszkę, potem przesunął się brzuchem na brzeg łóżka, gdzie było chłodne prześcieradło, a potem rozłożył się na całym łóżku, wyciągając ręce i nogi i wciąż czekał na przyjemny sen, który nie nadchodził. Wreszcie zwinął się w kłębek i zrobił się malutki, ale i to nie pomogło. Starał się być Paszczakiem, którego wszyscy lubią, i starał się być Paszczakiem, którego nikt nie lubi. Lecz co z tego, kiedy i tak ciągle był tylko Paszczakiem, który wszystko robi, jak może najlepiej, ale nic mu naprawdę dobrze nie wychodzi.

…myślę sobie jak bardzo te słowa opisują moje życie. To ja. Jestem Paszczakiem. Robię wszystko, jak mogę najlepiej, ale nic mi naprawdę dobrze nie wychodzi. Dość przygnębiające wiem, ale mamy listopad, więc same rozumiecie.

Chciałabym mieć coś w czym jestem taka naprawdę dobra, tymczasem we wszystkim, czego się dotknę jestem co najwyżej przeciętna. Zazwyczaj mi to nie przeszkadza. Myślę sobie, że tak pewnie koniec końców żyje się prościej. Nic niczego ode mnie nie oczekuje, nikt niczego się po mnie nie spodziewa. Tylko momentami jakoś tak człowiekowi żal. Na przykład w listopadzie. Dni są coraz krótsze, słońca brakuje i dopada melancholia. Pragnie się być kimś innym, kimś kogo się nie zna.

Czytaj dalej „Dyniowe naleśniki na rozświetlenie pochmurnych listopadowych mroków”
Roślinne śniadanie, Wypieki i słodycze

Wegańskie donuty dyniowe na pożegnanie lata

Dynia jest super. To chyba to warzywo, po które jesienią sięgam najczęściej przygotowując zarówno zupy, sosy, curry, jak i brownies czy owsiankę. Bardziej wytrwałym polecam dyniowe ravioli, a fanom drożdżowych wypieków dyniową chałkę, która jest w czołówce najbardziej popularnych przepisów na blogu, więc powstał nawet do niego film. Bardzo dobrym pomysłem są też dyniowe pancakes, które w dyniowym sezonie pojawiają się od czasu do czasu na weekendowe śniadanie.

Czytaj dalej „Wegańskie donuty dyniowe na pożegnanie lata”
Wypieki i słodycze

Dyniowe churros

p1140083

Jest taki czas w roku, kiedy choć nie lubię smażyć nic na głębokim oleju, rozgrzewam olej w rondu i smażę coś, co niejednego amatora zdrowej kuchni przyprawiłoby o ciarki na plecach i pot na czole. Oczywiście chodzi o karnawał, który nie może się obyć bez choć jednego pączka, chruścików lub churros właśnie. Jak sobie przypominam to trzy lata temu smażyłam churros, dwa lata temu faworki, a rok temu pączki, a dokładnie oponki. W tym roku padło więc po raz kolejny na churros, ale zamiast przepisu, z którego korzystam zazwyczaj, zdecydowałam się na churros dyniowe. W końcu dynię możemy wciąż dostać w warzywniakach, na ryneczkach i sklepach ze zdrową żywnością. Cały czas widuję dynię piżmową w dyskontach typu Lidl i Biedronka, więc przygotowanie musu z dyni (puree) nawet w styczniu czy w lutym nie będzie żadnym wyzwaniem.

Czytaj dalej „Dyniowe churros”