Lunch/obiad

Bombay potato, czyli młode ziemniaki po indyjsku

P1440347

Uwielbiam młode ziemniaki, a bombay potato kojarzy mi się z moimi studenckimi czasami, kiedy jadałam je dosyć często na obiad. To proste danie miało swoje zalety –  jest dość tanie, szybkie w przygotowaniu, zwłaszcza, gdy miało się pod ręką ziemniaki ostałe z poprzedniego dnia. No i nie smakuje banalnie. Poza tym, był to czas, kiedy przeżywałam fascynację kuchnią indyjską, więc nic dziwnego, że stanowiły pozycję obowiązkową w moim jadłospisie. Czytaj dalej „Bombay potato, czyli młode ziemniaki po indyjsku”

Recenzja, Wegański poradnik

Roślinne mięso – moda czy przyszłość?

P1440279

Produkcja mięsa jest jedną z najbardziej zanieczyszczających środowisko gałęzi przemysłu. Nie tylko spożywczego, ale przemysłu w ogóle. Odpowiada za dokonujące się zmiany klimatyczne, zużywa globalnie 40% ziemi uprawnej, 29% czystej wody oraz emituje do środowiska ponad 14,5% gazów cieplarnianych. Szacuje się, że aby zatrzymać zmiany środowiskowe spowodowane hodowlą przemysłową należałoby zmniejszyć konsumpcję czerwonego mięsa o 75% globalnie, a 90% w w krajach Zachodnich.

Nie jest tajemniczą wiedzą, że nadmierna konsumpcja mięsa przyczynia się do epidemii otyłości i rozpowszechnienia innych chorób dietozależnych – schorzeń sercowo-naczyniowych, a także cukrzycy i niektórych typów nowotworów. Środowisko medyczne nie mówi o tym jeszcze tak otwarcie, jak powinno, ale dysponując wynikami dużych badań, doniesieniami najnowszych raportów ( WHO, Raport EAT – Lancet), wiemy jakie zagrożenie dla zdrowia i środowiska, w którym żyje człowiek ma zachodni model żywienia oparty na składnikach pochodzących od zwierząt. Dieta bogata w mięso już dziś jest przyczyną ogromnej ilości zgonów, a szacuje się, że w 2020 (czyli za rok!) będzie globalnie odpowiadać za śmierć 2,4 mln osób rocznie. Rosną też koszty opieki zdrowotnej nad osobami cierpiącymi w powodu wyżej wymienionych chorób, wywołanych nadmierną konsumpcją mięsa i według obliczeń w wyniosą w 2020 roku 285 miliardów dolarów. Niby każdy wie, że TANIEJ JEST ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ, jednak to teoria, która ma słabe przełożenie na praktykę i życie.

Czytaj dalej „Roślinne mięso – moda czy przyszłość?”

Roślinne śniadanie, Wegański poradnik

Dziesięć pomysłów na wegańskie śniadanie

P1160143.jpg

Uwielbiam śniadania. Jest to chyba mój najukochańszy posiłek w ciągu dnia, choć w zasadzie jedzenie w ogóle sprawia mi mnóstwo przyjemności. Zarówno samo gotowanie, jak i jedzenie, również w knajpach, jest dla mnie doskonałym sposobem na relaks. Z drugiej strony nie jestem typem osoby, która je z nudów. Znam umiar. Wracając do śniadań, oczywiście, kiedy wstaję o 6:00 nie grzeszę apetytem, ale gdy tylko mam nieco więcej czasu wykazuję się naprawdę sporą inwencją twórczą w wymyślaniu rozmaitych porannych posiłków dla siebie i moich bliskich.  Statystycznie rzecz ujmując moim pierwszym posiłkiem w ciągu dnia jest zazwyczaj owsianka. Czasami, gdy zaśpię lub bardzo się śpieszę sięgam po smoothie lub koktajle – zwłaszcza takie wzbogacona w nasiona, orzechy, płatki owsiane.

Smoothie wypija się w biegu, od biedy można zabrać ze sobą i wypić w drodze do pracy lub po dotarciu na miejsce.

Jest też drugi typ śniadań, a mianowicie śniadania weekendowe, czyli takie, które są nieco bardziej pracochłonne, a jedzenie zajmuje więcej czasu. Są to śniadania, które jem w dni wolne od pracy, nieco później i powoli, bez pośpiechu, spędzając czas na rozmowie lub czytaniu. Tofucznice, cieciornice, pancakesy, naleśniki, tosty francuskie, tofu po benedyktyńsku, szakszuki.  Do tego piję smoothie i kawę. Potrzeba czasu, aby to wszystko ze spokojem spałaszować, ale takie śniadanie sprawia, że właściwie do czasu popołudniowego obiadu czuję się syta i nie sięgam po żadne przekąski. Czytaj dalej „Dziesięć pomysłów na wegańskie śniadanie”

Wegański poradnik

Redukcjonizm. Jak jeść bardziej roślinnie?

_1110628.jpgJako młode, wegańskie szczenię byłam dość radykalna w swoim podejściu do weganizmu.  Naszywka na moim plecaku z napisem „Nie ma kompromisu w obronie Matki Ziemi”, nie była tylko dla picu. Ja całą sobą wyrażałam treść tego tekstu. Pamiętacie ten czas w swoim życiu, kiedy myśleliście, że zawsze pozostaniecie tacy radykalni, jak w liceum czy nawet na studiach? Że Wy nie będziecie, jak Ci, którzy  znikają gdzieś w zaciszu ogniska domowego. O losie! Ależ Ty bywasz przewrotny! Czytaj dalej „Redukcjonizm. Jak jeść bardziej roślinnie?”