Bez kategorii, Wegańskie Boże Narodzenie, Święta

Świąteczne carpaccio buraczano-pomarańczowe

IMG_0014

Z wegańskimi wariacjami na temat carpaccio eksperymentuję od dawna. Przygotowywałam je miliony razy. Z kilku banalnych powodów: jest proste, tanie i efektowne. Co więcej, może mieć tyle różnych obliczy, że sprawdza się zarówno na luźnej domówce, jak i ważnej, odświętnej kolacji. Można przygotować je z rozmaitych warzyw, a nawet pieczarek, ale ja wciąż i wciąż sięgam po to najpopularniejsze – z buraków. Jest bardzo zdrowe i sezonowe. Czytaj dalej „Świąteczne carpaccio buraczano-pomarańczowe”

Wypieki i słodycze, Święta

Wegański czekoladowy budyń z awokado. Krok po kroku.

IMG_0080

Czekoladowe budynie z awokado to jedne z moich ulubionych deserów. Jeżeli mamy pod ręką potrzebne składniki to właściwie przygotowują się w okamgnieniu. Lubię przyrządzać je na warsztatach i pokazach, ponieważ moje ukochane awokado wciąż jest niedoceniane. Ja uwielbiam je samo w sobie, w daniach wytrawnych i słodkich właśnie. Najczęściej dodaję je do koktajli i kanapek. Problem z awokado jest taki, że zazwyczaj jest niedojrzałe. Myślę, że właśnie dlatego niektórzy się do niego zrażają, a szkoda, bo jest bardzo zdrowe i odżywcze. Dodaje deserom i koktajlom kremowej, aksamitnej konsystencji. Czytaj dalej „Wegański czekoladowy budyń z awokado. Krok po kroku.”

Lunch/obiad, Wegańskie Boże Narodzenie, Święta

Modra kapusta z jabłkami, cydrem i granatem

Untitled design (57)

Moja mama jest rodowitą poznanianką. Oznacza to, że pojęcie modrej kapusty jest dla mnie tak oczywiste, jak kawiorek, szagówki, pyzy, szneki z glancem i inne cuda i dziwne słowne potwory niezbyt jasne poza granicami Wielkopolski. Tak naprawdę o tym, że pewne słowa nie istnieją w słoniku języka polskiego, a tutaj są powszechnie używane zrozumiałam dopiero podczas studiów w Poznaniu i tego, jak rozmaitym tworom słownym dziwili się koledzy i koleżanki ze studiów, które przyjechały do Poznania z innych regionów Polski. Czytaj dalej „Modra kapusta z jabłkami, cydrem i granatem”

Lunch/obiad, Recenzja

Kebaby z tofu a’la rybne oraz sałatka z pieczonym kalafiorem, czyli wegańskie testy książki „Jerozolima”

IMG_1125

Niedawno miałam przyjemność poprowadzić mały pokaz gotowania podczas krakowskiej Veganmanii, organizowanej przez stowarzyszenie Otwarte Klatki. Była to już trzecia Veganmania, na której pojawiłam się w tej roli i jak zwykle miło spędziłam czas. Krakowska edycja imprezy robi wrażenie i niewątpliwie była najlepiej zorganizowaną i najsmaczniejszą spośród wszystkich, na których gościłam dotychczas. Podczas pokazu padło kilka pytań dotyczących bloga i gotowanie. Zostałam zapytana o to, czy gotuję częściej z głowy, czy z przepisów. Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Na co dzień, kiedy nie przygotowuję przepisów na bloga, gotuję spontanicznie i czasami potem żałuję, że nie spisałam receptury, kiedy niespodziewanie wychodzi mi najsmaczniejsze danie świata. Coraz rzadziej natomiast sięgam po gotowe receptury, zaglądam do wegańskich książek i na blogi. Moją największą inspiracją stały się książki kucharskie, którym daleko do weganizmu czy wegetarianizmu, ale „weganizowanie” receptur, które tam znajduję sprawia mi chyba obecnie największą frajdę. Od kilku miesięcy testuję książkę „Jerozolima” i końca przygody z tym wydawnictwem nie widać. Dla mnie to kuchnia idealna, dużo tam moich ulubionych smaków, przypraw, warzyw, ryby zastępuję tofu, inne mięso sojową teksturą czy tempehem. Dodaję jakiś składnik lub zabieram i gotuję trochę, jak w „Jerozolimie”, a trochę po swojemu. Efekty? Baaardzo satysfakcjonujące. Czytaj dalej „Kebaby z tofu a’la rybne oraz sałatka z pieczonym kalafiorem, czyli wegańskie testy książki „Jerozolima””