Po słonecznym i ciepłym kwietniu przyszedł czas na deszczowy, pochmurny i niestety dość zimny maj. Raz po raz trafiają się słoneczne, nie zawsze ciepłe dni, jednak częściej chodzę w płaszczu i kaloszach, niż japonkach i sukienkach. Na szczęście na pocieszenie na targowiskach pojawiły się truskawki. Nie tylko greckie i hiszpańskie, ale nawet już lokalne, polskie. Jeszcze płaci się za nie jak zboże, ale nie potrafię sobie ich odmówić. Jem je ot tak – na surowo, dodaję do koktajli i owsianek, przygotowuję mus z chia. Najchętniej ukręciłabym też domowe lody na śniadanie, ale z racji pogody na razie pozostanę przy crumble, które od czasu do czasu zastępuje nam teraz klasyczną owsiankę. Oczywiście to nie tylko świetne śniadanie, ale podane z lodami stanowi też pyszny deser. To idealny pomysł na dni, kiedy mamy czasem słońce, a czasem deszcz, ale w końcu pochodzi w Wielkiej Brytanii, więc to nie przypadek, że sprawdza się, kiedy za oknem iście angielska pogoda.
Tag: crumble
Owsiane ciasto rabarbarowo-truskawkowe
Waśnie dotarło do mnie, że dziś Światowy Dzień Pieczenia. Jak na certyfikowaną buntowniczkę przystało, akurat tego dnia nie piekę. Po pierwsze jest za ciepło, aby włączać piekarnik, a po drugie jestem przytłoczona pracą. W końcu prezentacja na studia podyplomowe sama się nie zrobi. Szczęśliwie mam jednak w zanadrzu przepis na pyszniutkie ciasto-nie-ciasto. W zasadzie jest to takie połączenie ciasta i crumble. Na ciepło bardziej będzie przypominać crumble, schłodzone ciasto. Mąkę owsianą zmieliłam sama w Vitamixie, ale oczywiście możecie sięgnąć po gotową. Do słodzenia użyłam cukru trzcinowego, ale oczywiście możecie sięgnąć po swój ulubiony słód. Jak zawsze u mnie – pełna dowolność.
Najważniejsze zalety tego ciacha to to, że jest proste, sezonowe, aromatyczne i baaardzo smaczne. Możecie zajadać je samo, albo ze śmietaną kokosową lub wegańskimi lodami.
Rabarbar pojawił się na blogu wielokrotnie. Nawet nie zamierzam wracać pod dawny adres bloga, aby Wam to udowadniać. Przypomnę tylko te przepisy, który pojawiły się tutaj, bo myślę, że są warte uwagi. Zazwyczaj pojawiał się w nietypowej formie. Minionej wiosny zachęcałam do przygotowania go w formie wytrawnej – w curry, w towarzystwie botwinki. Przepis znajdziecie tutaj. Jak na słodko to też niestandardowo – w połączeniu z rozmarynem, pod warstwą bezy. Dla tych co kochają tradycję i proste rozwiązania przygotowałam drożdżówki z marcepanem i rabarbarem. Pojawiła się też alternatywa dla cytrynowego curdu, czyli wegański rabarbarowy curd. świetnie sprawdza się jako nadzianie do kruchego ciasta lub jako krem do tofurnika.
Jak sami widzicie, pomysłów na wykorzystanie rabarbaru u mnie nie brakuje!Składniki na ciasto:
- 1 szklanka płatków owsianych górskich
- 1 szklanka mąki owsianej
- 1/2 szklanki cukru trzcinowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki sproszkowanego imbiru
- 1/4 łyżeczki kardamonu
- 1/2 szklanki roztopionego oleju kokosowego
Składniki na nadzienie:
- 3 szklanki rabarbaru pokrojonego w kilku milimetrowe paseczki
- 1 szklanka truskawek, obrane z szypułek, pokrojone w ćwiartki
- 1/3-1/2 szklanki cukru trzcinowego (w zależności od gustu)
- sok i skórka starta z jednej limonki
- 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej lub kukurydziane