Może zarzucicie mi, że powtarzam się i publikuję przepis na ciasto, na które mogliście już znaleźć na moim blogu przed rokiem. W pewnym sensie macie rację, ale na swoją obronę powiem, że bezsernik ze słonecznika jest tak fajny, że warto powtórzyć i przypomnieć tę recepturę. Choć nie do końca kopiuję. Jak przekonacie się za chwilę, jednak nieco ją zmodyfikowałam. Zrezygnowałam z cukru i mąki pszennej. To drugie było kwestią przypadku, bo zwyczajnie skończyła się w domu mąka pszenna, a ja zamiast udać się pożyczyć łyżkę do sąsiadów i może dzięki temu wreszcie kogoś z klatki poznać, wolałam użyć innych, które znalazłam w domu – ryżowej i z ciecierzycy. Tym samym ciasto wyszło bezglutenowe, ale naprawdę uprzedzam lojalnie, że niecelowo. To po prostu efekt tego, że bywam straszną socjopatką, gdy tylko opuszczę mury szpitala i jak mogę to unikam ludzi. Czytaj dalej „Bezsernik ze słonecznika z musem malinowym. Wegański sernik na lato.”
Tag: bezglutenowe
Tofurnik na zimno na kukurydzianym spodzie z rabarbarowym kremem z nerkowców.
Potrafię wymienić Wam co najmniej kilka powodów, dla których tofurniki tudzież bezserniki na zimno to naprawdę świetna sprawa. Czytaj dalej „Tofurnik na zimno na kukurydzianym spodzie z rabarbarowym kremem z nerkowców.”
Daktylowo-imbirowe batony z amarantusem i czekoladą. Wegańskie słodkości bez pieczenia.
Domowe batony to coś czego jeszcze na moim blogu nie było. Przyszedł więc czas i na nie. Szukając inspiracja na rozmaitych stronach nie wiedziałam co wybrać. Zdecydowałam się na opcję zdrową, pełną składników bogatych w wartości odżywcze. Idealne dla osób uczących się, pracujących umysłowo, ale też dla tych, którzy uprawiają sport i potrzebują solidnej dawki energii. Choć dla niektórych skład może brzmieć nieco kosmicznie, zapewniam, że wszystkie składniki nabędziecie w dobrze zaopatrzonych supermarketach, sklepach ze zdrową żywnością, czy chociażby w sieci sklepów Rossmann w dziale z jedzeniem. Czytaj dalej „Daktylowo-imbirowe batony z amarantusem i czekoladą. Wegańskie słodkości bez pieczenia.”
Czekoladowe ciasto z ciecierzycy, czyli pyszne brownie bez dodatku cukru i glutenu.
Wiem, wiem. Przygotowanie brownie na bazie ciecierzycy jest jak wyłamywanie otwartych już drzwi. Pojawiło się chociażby u słynnej Jadłonomii. U mnie to kwestia przypadku. Od dawna nosiłam się z zamiarem upieczenia czekoladowego ciasta z fasoli bazując na przepisie Rachel Khoo. Dokładnie od Walentynek, ale jakoś nie było okazji… Ostatnimi czasy eksperymentuję jak dzika z przepisami bazującymi na pianie ubitej z zalewy po ciecierzycy z puszki. Tym razem to właśnie ziarna, a nie woda, w której pływają w puszce stają się produktem ubocznym. Radzimy sobie z tym doskonale. Kręcimy hummusy, kombinując pasty i kolety. Reasumując – ciecierzyca wciąż jest u nas na przysłowiowej tapecie. Pomyślałam, że to chyba doskonały czas, aby sięgnąć do receptury Rachel i przygotować jej ciasto.
Czytaj dalej „Czekoladowe ciasto z ciecierzycy, czyli pyszne brownie bez dodatku cukru i glutenu.”