W majowym poście, w którym częstowałam Was jarmużowym koktajlem opisywałam dobry zwyczaj publikowania raz na jakiś czas przepisu na moje ulubione smoothies, który to miałam pod poprzednim adresem bloga. Wydaje mi się, że jest to jedna z niewielu wartych kultywowania tradycji i dlatego dziś zapraszam po kolejny miks warzyw i owoców w wydaniu Maddy, czyli moim. Czytaj dalej „Różowy koktajl z truskawek, arbuza i łodyg botwinki.”
Tag: bez cukru
Tofurnik na zimno na kukurydzianym spodzie z rabarbarowym kremem z nerkowców.
Potrafię wymienić Wam co najmniej kilka powodów, dla których tofurniki tudzież bezserniki na zimno to naprawdę świetna sprawa. Czytaj dalej „Tofurnik na zimno na kukurydzianym spodzie z rabarbarowym kremem z nerkowców.”
Rhubarb curd, czyli rabarbarowy krem na angielską modłę.
Fruit curd to owocowy krem używany do deserów, jako nadzienie do tortów, tart i ciast. Najbardziej popularny jest ten wykonany z owoców cytrusowych, a wśród nich prym wiodą cytryny. Lemon curd to niemal narodowy, brytyjski przysmak, a gotowiec ze słoika można kupić w każdym supermarkecie na Wyspach. Czytaj dalej „Rhubarb curd, czyli rabarbarowy krem na angielską modłę.”
Daktylowo-imbirowe batony z amarantusem i czekoladą. Wegańskie słodkości bez pieczenia.
Domowe batony to coś czego jeszcze na moim blogu nie było. Przyszedł więc czas i na nie. Szukając inspiracja na rozmaitych stronach nie wiedziałam co wybrać. Zdecydowałam się na opcję zdrową, pełną składników bogatych w wartości odżywcze. Idealne dla osób uczących się, pracujących umysłowo, ale też dla tych, którzy uprawiają sport i potrzebują solidnej dawki energii. Choć dla niektórych skład może brzmieć nieco kosmicznie, zapewniam, że wszystkie składniki nabędziecie w dobrze zaopatrzonych supermarketach, sklepach ze zdrową żywnością, czy chociażby w sieci sklepów Rossmann w dziale z jedzeniem. Czytaj dalej „Daktylowo-imbirowe batony z amarantusem i czekoladą. Wegańskie słodkości bez pieczenia.”
Czekoladowe ciasto z ciecierzycy, czyli pyszne brownie bez dodatku cukru i glutenu.
Wiem, wiem. Przygotowanie brownie na bazie ciecierzycy jest jak wyłamywanie otwartych już drzwi. Pojawiło się chociażby u słynnej Jadłonomii. U mnie to kwestia przypadku. Od dawna nosiłam się z zamiarem upieczenia czekoladowego ciasta z fasoli bazując na przepisie Rachel Khoo. Dokładnie od Walentynek, ale jakoś nie było okazji… Ostatnimi czasy eksperymentuję jak dzika z przepisami bazującymi na pianie ubitej z zalewy po ciecierzycy z puszki. Tym razem to właśnie ziarna, a nie woda, w której pływają w puszce stają się produktem ubocznym. Radzimy sobie z tym doskonale. Kręcimy hummusy, kombinując pasty i kolety. Reasumując – ciecierzyca wciąż jest u nas na przysłowiowej tapecie. Pomyślałam, że to chyba doskonały czas, aby sięgnąć do receptury Rachel i przygotować jej ciasto.
Czytaj dalej „Czekoladowe ciasto z ciecierzycy, czyli pyszne brownie bez dodatku cukru i glutenu.”