Jeżeli czytujecie mnie od dawna na pewno pamiętacie moją historię z Andersia Hotel w Poznaniu. Dla tych, którzy nie mają pojęcia o czym piszę, wyjaśnię pokrótce. Andersia to hotel, w którym odbywał się mój bal absolutoryjny ( tak, to ten na zakończeniu studiów). Choć hotel zdeklarował się zapewnić mi wegańskie jedzenie podczas imprezy, mówiąc delikatnie nie wywiązał się z obietnicy, a mówiąc wprost – zaliczał wtopę za wtopą podczas balu i całe szczęście, ze miałam w torebce batony od Zmiany Zmiany, bo inaczej padałabym z głodu. Jeżeli macie ochotę nieco bardziej zagłębić się w temat, odsyłam do wpisu na blogu, jeszcze pod dawnym adresem. Przyznam, że nie pozostawiłam wówczas na Andersii suchej nitki, po części dlatego, że podobnych sytuacji w moim życiu było więcej i czułam, że miarka się przebrała. Nie miałam pojęcia o efekcie domina, który wywołam pisząc tekst o Andersii. Czytaj dalej „Wegańskie menu w Andersia Hotel w Poznaniu”