
Sezon malinowy dobiega końca. To już ostatnie październikowe zbiory i żegnamy się z tymi pysznymi owocami na kolejny rok. Ja bardzo lubię te późne maliny i najbardziej po prostu same – na surowo. Kiedy byłam u rodziców dostaliśmy od znajomych ogromną ilość malin. Taką, że nawet najwięksi fani tych owoców nie byliby w stanie przejść. Część zjedliśmy, część zamroziliśmy, a część poszła na ciasto. Jedno z moich ulubionych w okresie letnim. To był taki ostatni ukłon w stronę lata – owocową babkę marmurkową.

Najczęściej piekę ją w sezonie jagodowym lub malinowym, bo ze świeżymi owocami wychodzi najpyszniejsza. Ale jeżeli nie ma już świeżych owoców, a najdzie mnie ochota na to ciacho, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby poratować się owocami mrożonymi – malinami, jagodami czy borówką amerykańską. To takie ciastko, które z powodzeniem mogę upiec wegańskim sceptykom, którzy nie wierzą, że ciasto wegańskie może być równie pyszne, jak to tradycyjne. To jeden z tych przepisów, gdzie o ile nie zdradzisz, że ciasto jest w pełni roślinne, nikt się nie zorientuje, że to wegański wypiek.
Przypominam ten przepis przed weekendem, bo liczę, że ktoś z Was skusi się i upiecze ją do sobotniej i niedzielnej kawy dla rodziny. Czekam na efekty. Nie zapomnijcie podzielić się wrażeniami.
Na bieżąco publikuję na instgramie @hello_morning_blog oraz na @lekarka_na_roslinach, więc zachęcam do śledzenia moich profili. Moją twórczość można symbolicznie wesprzeć stawiając wirtualną kawę przez buycoffee.to. Dzięki za wsparcie i zapraszam do pieczenia!

Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej ( może być razowa, orkiszowa)
- 2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- ¾ szklanki cukru trzcinowego
- ½ szklanki oleju o neutralnym smaku
- 1 szklanka jogurtu sojowego ( lub innego roślinnego)
- 1 szklanka mleka sojowego lub innego napoju roślinnego
- 2 łyżki octu jabłkowego
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 szklanka malin lub jagód
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka startej skórki z cytryny
Do miski wlać mleko sojowe, dodać ocet i odstawić na 5 minut. Dodać jogurt, wanilię olej, cukier i wymieszać.. Następnie wsypać proszek do pieczenia, sodę i przesiać mąkę. Mieszać, aby powstało gładkie ciasto. Ciasto podzielić na dwie równe części ( można wesprzeć się wagą). Do jednej porcji dodać sok i skórkę z cytryny. Do 1/2 szklanki zmiksowanych za pomocą blendera malin. Wymieszać dokładnie. Następnie dodać pozostałe maliny w całości i delikatnie wymieszać. Foremkę (keksówkę lub formę do babki) wysmarować olejem i wysypać bułką tartą lub wyłożyć papierem do pieczenia. Nakładać małymi warstwami ciasto do formy, na przemian cytrynowe i malinowe, a następnie, po wylaniu ostatniej warstwy, delikatnie, JEDNOKROTNIE wymieszać łyżką. .
Piec w temp. 180 st. C przez około 50 minut do tzw. suchego patyczka.
Gotową babkę, najlepiej jeszcze ciepłą można polać lukrem przyrządzonym z cukru pudru i soku z cytryny. Gotowe. 🙂
Podoba Ci się moja twórczość na blogu? Wesprzyj mnie stawiając mi wirtualną kawę!


Z samego wyglądu już wydaje się pyszna. Postaram się jutro zrobić własną na bazie podanego tutaj przepisu. Moja ostania z książki wyszła dość zakalcowata. Mam nadzieję, że ta będzie super. Choć może być to też wina piekarnika. Dziękuję za przepis!
PolubieniePolubienie
Właśnie ją upiekłam i wyszła pyszna! ❤ Dałam tylko trochę mniej jogurtu, bo miałam kokosowy zamiast sojowego i wyszło super.
PolubieniePolubienie