
Pomysł na upieczenie pasztecików z myślą o Świętach i jakieś przegryzce do wigilijnej zupy – barszczu, grzybowej, kremu z buraków, bezrybnej czy jaką tam jecie na Boże Narodzenie, chodził za mną od dawna. Nie byłam tylko pewna nadzienia. Zainspirowały mnie przepisy na wegańskie Wellingtony. W wielu recepturach przewija się nadzienie z grzybów i kasztanów lub orzechów. W tym roku Wellingtona nie planuję, ale to nadzienie nie dawało mi spokoju. Musiałam je jakoś wykorzystać. Padło na paszteciki i dobrze, bo są przepyszne.


Wybrałam suszone grzyby, bo mam ich ogromny zapas i czas je przejeść. Podobnie z orzechami włoskimi – jest ich sporo, w dodatku są lokalne i stosunkowo tanie, w porównaniu do innych rodzajów orzechów. Jak nigdy nie oszczędzałam przypraw – nie są wyszukane, ale sprawiają, że nadzienie jest naprawdę aromatyczne. Niestety jestem z tych, którym sól, pieprz i majeranek w kuchni nie wystarczają. Owszem są potrawy, w których minimalizm jest jak najbardziej pożądany, ale są dania, które porządnie przyprawione smakują o niebo lepiej. Tak jest na przykład z pasztecikami. Żeby jeszcze bardziej uwydatnić smak dodałam płatków drożdżowych i suszonych pomidorów. Płatki drożdżowe można wyhaczyć w sklepach ze zdrową i wegańską żywnością, internecie, na Allegro, a nawet widziałam je w Rossmannie. Mam nadzieję, że paszteciki przypadną Wam do gustu i przetestujecie moją recepturę! Smacznego!

LUBISZ MOJE PRZEPISY? POSTAW MI WIRTUALNĄ KAWĘ Z PRZYPRAWĄ PIERNIKOWĄ – KLIK.
Składniki na ciasto na około 30 sztuk:
- 7 g suchych drożdży
- 1 łyżka cukru trzcinowego lub syropu klonowego
- 240 ml ciepłej wody
- 80 ml oleju + odrobina do wyrabiania
- 350-400 g mąki + odrobina do wyrabiania
- 1/2 łyżeczki soli
W misce wymieszaj drożdże, cukier lub syrop, wodę i łyżkę mąki. Odstawić na 10 minut pod przykryciem, aby zaczyn zaczął pracować.
Dodaj pozostałą wodę, olej, sól i przesiej mąkę. Wyrabiaj ciasto przez 10- 20 minut. Ew. podsyp odrobiną mąki ( nie za dużo, bo ciasto będzie za twarde). Jeżeli wciąż lepi się do miski i rąk, można podlać odrobiną oleju przy wyrabianiu.
Ciasto odstaw na około godzinę w ciepłe miejsce.
Składniki na nadzienie:
- 50 g suszonych grzybów leśnych, zaleź wodą i odstawić na 3-4 h, można na całą noc , stapenie ugotować w odolej wodzie przez około 30 minut. Wystudzić. Wodę po ugotowaniu odstawić na bok
- 1 duża cebula, posiekana w kosteczkę
- 1 ząbek czosnku, posiekany
- 250 g orzechów włoskich
- 1 łyżka płatków drożdżowych
- 2-3 suszone pomidory z zalewy
- 1 płaska łyżeczka soli
- 2 łyżki oleju
- 4-5 łyżek wody z gotowania grzybów
- 2 łyżeczki tymianku
- 1 łyżeczka suszonej cebuli
- 1 łyżeczka suszonego czosnku
- 1 łyżeczk suszoenj pietruszki
- 1 łyżeczk bazyli
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- pieprz do smaku
W rondlu lub głębokiej patelni rozgrzać 2-3 łyżki oliwy. Wsypać cebulę i smażyć na średnim ogniu przez 5-7 minut aż się zarumieni, dodać czosnek, wymieszać, smażyć 30 sekund, wsypać sól i przyprawy ( poza pieprzem). Smażyć około minutę. Dodać grzyby i wodę i gotowania i duś razem kolejne 5 minut na małym ogniu. W blenderze z ostrzem typu S zmiel orzechy. Przesyp do miski, następnie uduszoną cebulę z grzybami i przyprawami oraz suszonymi pomidorami. Przełóż do zmielonych orzechów, dodaj jeszcze dodatkowo 60-80 ml wody po gotowaniu grzybów. Dopraw do smaku świeżo mielonym pieprzem, ewentualnie solą. Wymieszaj.
Ciasto wyłóż z miski na oprószoną mąką stolnicę. Rozwałkuj na duży prostokąt. Podziel go na 3 części ( jak na zdjęciu poniżej) . Każdą część posmaruj równą ilością masy z orzechów i grzybów. Złóż na zakładkę i pokrój na 2,3-3 cm kawałki. Z każdej części powinno wyjść około 10 pasztecików. Ułóż je na blasze do pieczenia w równych odstępach. Posmaruj wodą lub ( ja preferuję) aquafabą, czyli wodą po ciecierzycy lub fasoli z puszki. Posyp sezamem, czarnuszką lub jak ja – za’atarem. Piecz w piekarniku rozgrzanym do 200 st.C przez około 20 minut.
Najlepiej smakują na ciepło, ale wystudzone też wchodzą jak złoto. Można odgrzewać.




Wyśmienity przepis 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję!
PolubieniePolubienie
Hej! Czy zamiast suszonych grzybów sprawdzą się też pieczarki?:) Jeśli tak to w jakiej ilości? Pozdrawiam:))
PolubieniePolubienie
Pewnie tak, ale nie powiem tak z głowy w jakiej ilości. Musiałabym sama wypróbować taką wersję
PolubieniePolubienie