
Święta to szczególny czas w roku. Wiadomo, że najważniejsi są ludzie, z którymi spędzamy ten szczególny w roku czas i którzy tworzą odpowiednią atmosferę, ale bez wątpienia w świąteczny nastrój wprowadza nas też jedzenie… Jedzenie, które smakuje rodzinnym domem, dzieciństwem. Przywołuje wspomnienia. W moim rodzinnym domu spotykają się dwie tradycje kulinarne: wielkopolska, bo moja mama pochodzi z Poznania i kaszubska, którą wnosi tata. Oczywiście o tym, co trafiało na wigilijny stół w większości decydowała moja mama, dlatego większość dań była typowo wielkopolska, kapusta z grzybami, kompot z suszu, makiełki i masa pierników. Pierniki piecze się właściwie pod koniec listopada, chowa do puszek, w których „kruszają” czekając na święta. W Wielkopolsce na Boże Narodzenie zjada się szczególnie dużo ryb. Dawniej u nas w domu jadało się zupę rybną, ale tradycję porzucono ze względu na rosnącą w rodzinie liczbę wegan. Obecnie najczęściej rozpoczynamy Wigilię zupą-kremem z buraków i malin z tymiankiem. Inne rybne dania, tak charakterystyczne dla poznańskich świątecznych stołów również wyparły dania roślinne: seleryba, boczniaki po grecku, bakłażan po kaszubsku, pasztet z soczewicy, a tradycyjna warzywna sałatka serwowana jest z majonezem bezjajecznym. W zeszłym roku po raz pierwszy podczas świąt zaserwowałam dla mojej rodziny bakłażana a’la śledź po żydowsku. Danie stało się hitem kolacji, więc w tym roku pojawi się ponownie i myślę, że będzie naszą nową wigilijną tradycją. Sekretem jest dobra marynata, bogata w czosnek, suszone zioła i przyprawy oraz olej lniany nadający roślinnym danią rybnego posmaku ( dzięki zawartości kwasów tłuszczowych podobnych do tych, które zawierają ryby).
Nic dziwnego więc, że gdy Kamis zaprosił mnie do współtworzenia świątecznego e-booka, zaproponowałam właśnie bakłażana po żydowsku. Cieszę się, że to nietypowe danie kuchni roślinnej dzięki tej publikacji może pojawić się nie tylko w moim rodzinnym domu, ale także na Waszych świątecznych stołach.
Więcej propozycji na święta znajdziecie w e-booku Kamis.

Mam nadzieję, że mój przepis przypadł Wam do gustu i zagości na Waszych wigilijnych stołach. Więcej propozycji świątecznych dań znajdziecie oczywiście w e-boku przygotowanym przez firmę Kamis. To jednak nie wszystko. Zachęcam gorąco do udziału w konkursie, w którym możecie zgarnąć bony zakupowe do sieci DUKA.
Wystarczy, że na swoim profilu na Instagramie pokażecie, jak wygląda #DokładnieTakiSmak Twoich Świąt z Kamis. Zasady są proste:
1) Dodaj zdjęcie potrawy na Instagramie, która oddaje smak Twoich Świąt
2) Napisz co sprawia, że Twoja potrwa smakuje dokładnie tak jak powinna, czyli świętami. Zdradź sekret magicznego składnika, dzięki któremu uzyskujesz #DokładnieTakiSmak
3) Do zdjęcia należy dodaj hashtag #DokładnieTakiSmak oraz oznaczyć @Kamis.
4) Umieść na zdjęciu opakowanie przypraw Kamis.Konkurs trwa 6 tygodni od 18.11 do 29.12.
Nagrodą w konkursie są bony o wartości 200 zł do sklepów sieci DUKA.



Przepis:
Składniki na bakłażana a’la śledź po żydowsku:
• 700 g bakłażana
• 3 cebule
• 0,5 litra wody
• 60 ml octu ( u mnie gruszkowy, ale możecie użyć jabłkowego)
• 2 czubate łyżki cukru
• 5 liści laurowych Kamis
• 5 ziaren ziela angielskiego Kamis
• 5 ziaren pieprzu Kamis
• 1/2 łyżeczki ziaren gorczycy Kamis
• 5 ziaren jałowca Kamis
• sól
• 10 -15 ząbków czosnku
• 1 łyżka majeranku Kamis
• 1 łyżka oregano Kamis
• 1 łyżka bazylii Kamis
• 1 łyżka tymianku Kamis
• 1 łyżka koperku Kamis
• kilka listków laurowych zmielonych w młynku do kawy i drobno pokrojonych
• kilka ziaren angielskiego Kamis
• kilka ziaren pieprzu Kamis
• 250-300 ml oleju lnianego
Bakłażany przekrajamy wzdłuż na pół. Następnie kroimy na plastry o grubości ok. 1 cm. Przekładamy do miski i obficie posypujemy solą. Mieszamy i odstawiamy na ok. 30 minut. Następnie płuczemy w durszlaku z wydzielonego soku i soli. Piekarnik rozgrzewamy do 200 st. C. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, smarujemy olejem, układamy osuszone na papierowym ręczniku bakłażany. Przyprawiamy solą i pieczemy przez 20 minut, aż się zarumienią. Studzimy. W międzyczasie przygotowujemy wywar. W rondlu zagotowujemy wodę z cukrem, listkami laurowymi, zielem angielskim, pieprzem, gorczycą i jałowcem oraz szczyptą soli. Dodajemy pokrojoną w piórka cebulę i gotujemy około 1-2 minuty, aby cebula stała się miękka. Dodajemy ocet i szybko chłodzimy zalewę wstawiając rondel do miski z zimną wodą. W słoiku na przemian układamy bakłażany i cebulę. Na końcu wlewamy octową zalewę. Słoik szczelnie zamykamy i odstawiamy na co najmniej 24 h. Czosnek obieramy i bardzo drobno siekamy lub przecieramy przez praskę, ścieramy na tarce. Mieszamy z ziołami, dodajemy ziele angielski, pieprz i doprawiamy do smaku solą. Wlewamy olej lniany. Ponownie dokładnie mieszamy. Wyciągamy bakłażana z octowej zalewy. W drugim słoiku układamy warstwami bakłażana przekładając ziołową zalewą. Szczelnie zamykamy słoik i przechowujemy w lodówce przez co najmniej dobę. Najlepiej smakuje po około 2-3 dniach.

Dzięki za przepis. Prócz tego co Ty dodałem jeszcze kawałek śledzika z beczki, wyszło super, bakłażan świetnie zabija słony smak.
PolubieniePolubienie
Ooo super 💚
PolubieniePolubienie