Poranne wstawanie to zawsze będzie moja największa zmora. Jestem typem sowy i potrafię pracować do bardzo późnych godzin nocnych, ale nie znoszę wstawania. Patrząc na moją rodzinę jestem niemal w 100% pewna, że to genetyczne.
Nie chodzi o spanie do południa, ale o spokojny sen, a późnej czas na rozbudzenie się poprzez porządne śniadanie, przejrzenie wiadomości, pogadanie z partnerem. Celebrowanie poranków. Oczywiście na co dzień wygląda to tak, że ustawiam budzik na godzinę, która powinna dać mi czas na śniadanie i ogarnięcie się bez pośpiechu przed wyjściem z domu, a w rzeczywistości włączam drzemkę w telefonie i śpię w opór, a potem biegam po mieszkaniu jak w amoku, próbując ogarnąć nieco swoją roztrzepaną osobę. Śniadanie? Priorytetem staje się przygotowanie jedzenia do pracy, dlatego w najlepszym przypadku udaje mi się zjeść co najwyżej koktajl.
Podziwiam osoby, które w całym amoku dnia codziennego potrafią zorganizować poranek tak, aby był na wszystko czas, nie wspominając nawet o rodzicach, którzy wyprawiają do przedszkola czy szkoły dzieci. Jawi mi się to jako jakiś koszmar. Jestem w 100 % pewna, że moje dzieci wyglądałyby jak dzieci wojny: w ciuchach na lewą stronę, różnych skarpetkach, nieuczesane. Choć nie mam wątpliwości, że ze świetnym wegańskim jedzeniem w śniadaniówkach.
Koktajl, który dziś prezentuję jest pomysłem na szybkie śniadanie, a co ważniejsze jest sycący, dodający energii, a dzięki kawie doskonale pobudza. Jeżeli planuję przygotować sobie takie śniadanie, zostawiam nieco kawy z popołudnia, którą wykorzystuję w koktajlu. Jeżeli nie macie mrożonych bananów, możecie dodać surowe, a jeżeli zależy am na odpowiednim schłodzeniu dodajcie nieco lodu.
Składniki na 2 koktajle
- 2 mrożone banany, pokrojone
- 300 ml mleka roślinnego (dowolnego, preferowane takie bez cukru)
- 6 daktyli bez pestek, można namoczyć w wodzie, aby zmiękły
- 1 łyżka masła orzechowego (dowolnego)
- 1 łyżka oleju o neutralnym smaku
- 1 płaska łyżka nasion chia
- 2 płaskie łyżki płatków owsianych
- 100 ml mocnej, dobrej jakości kawy
Wszystkie składniki umieszczamy w kielichu blendera, zaczynając od suchych, a na końcu wlewamy płynne. Miksujemy na gładko. Jeżeli nie macie w domu blendera kielichowego, użyjcie ręcznego o dużej mocy. Pamiętajcie jednak, że w koktajle wychodzą najlepsze w mikserach kielichowych. Wiele lat korzystałam tylko z ręcznych i nigdy nie udało mi się uzyskać takiej konsystencji, jak w przypadku kielichowych. Gotowy koktajl rozlej do szklanek. Pij ze smakiem i do pracy!
Jeżeli jesteście w trakcie zakupu odpowiedniego sprzętu do kuchni koniecznie sprawdźcie czego używam w mojej kuchni.
Zdrowie i smak 🙂
PolubieniePolubienie