Wegański mazurek kajmakowy

Urządziłam sobie mały maraton wpisów i… wypieków. Zaczęłam niewinnie  – od serniczka, potem wjechało brownie, które przygotowałam specjalnie na Światowy Dzień Czekolady, a trzecim muszkieterem jest … wegański mazurek kajmakowy. Klasyczny i nie wymagający wielce wyszukanych składników. Absolutnie słodki, kruchy i niestety pyszny tak, że zniknął szybciej niż się tego spodziewałam, ale z kubkiem czarnej kawy wchodził jak nóż w masło i wszelkie deklaracje o usunięciu cukru z diety spaliły się na panewce.  Oczywiście umysł szybko sobie to wszystko zracjonalizował i rozsądnie uzasadnił, tak, że wyrzuty sumienia zgasił rozsądek. Nie jestem dobra w wielu rzeczach, ale racjonalizowanie sobie rzeczywistości opracowałam niemal do perfekcji. 

Ostatnio jest tak, że gdyby nie to ciasto i nie ta kawa, którą Paweł parzy i podaje mi w kubku z Hatifnatami, zaszyłabym się na naszej antresoli i spała przez co najmniej tydzień w nadziei, że gdy się obudzę, wszystko to, co chciałabym, aby było nieprawdą, okazało się tylko przykrym snem. Pozostaje mi więc popijać kawę, zagryzać nieprzyzwoicie słodkim ciastem i powtarzać jak mantrę – you go, girl!

Mazurek wydaje się być bardzo pracochłonny, bo rzeczywiście przygotowanie wegańskiej masy kajmakowej zajmuje nieco czasu, ale po pierwsze warto, po drugie nikt nie każe Wam ślęczeć nad kuchenką. Przeciwnie, podczas, gdy masa się gotuje i powoli gęstnieje, możecie wykonać milion czynności, a masy doglądać od czasu do czasu. Dajcie mu i sobie czas. I szansę. Nie pożałujecie.

Kruchy spód:

• 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
• 1/2 szklanki cukru pudru
• 1/2 szklanki zmrożonego oleju rzepakowego lub słonecznikowego ( po ok najmniej 6 h w zamrażarce, powinien być taki półpłynny )
• 3 łyżki mleka roślinnego
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1/2 łyżeczki  cukru waniliowego z prawdziwą wanilią

Ze składników na ciasto ugniatamy zwartą masę. Nie za suchą (jeżeli trzeba dodajemy po łyżce oleju i mleka), nie za mokrą ( wówczas dosypujemy odrobinę mąki). Foremkę do tarty lub prostokątną o wymiarach około 30×20 cm wykładamy papierem do pieczenia, a następnie ciastem – tak, aby pokryło równomiernie spód i nakłuwamy widelcem. W piekarniku rozgrzanym do 180 ° C pieczemy nasze ciasto przez około 20-25 minut. Musi się delikatnie zarumienić. Następnie studzimy.

Wegański kajmak:

• puszka mleka kokosowego (400 ml)
• 1 szklanka cukru
• szczypta soli
• szczypta sody
• 1 łyżka melasy (opcjonalnie)
• nasiona z jednej laski wanilii

Wszystkie składniki mieszamy w garnuszku, doprowadzamy do wrzenia, a następnie gotujemy na małym ogniu przez około UWAGA (!) 2 h. Raz po raz mieszamy. Wiem, że czas jest ekstremalnie długi, ale tylko w ten sposób uzyskamy odpowiednio gęstą masę, którą następnie, gdy będzie bardzo gęsta, studzimy. Wciąż letnią rozsmarowujemy na naszym kruchym cieście. Dowolnie zdobimy i pozostawiamy do całkowitego zastygnięcia.