– Ugotujesz bigos na bloga?
– Pewnie. Przygotuję…
Temat tak się rozwlekł i przeciągnął w czasie, że koniec końców Paweł sam ugotował i nie zrobiłabym tego lepiej. Z prostej przyczyny. Nie wiem czy kiedykolwiek jadłam tradycyjny bigos. Jako dziecko nie lubiłam mięsa, a wszelkich kiełbas i boczku nie znosiłam. Kiedy jako mała dziewczynka w schronisku w Dolinie Kościeliskiej dostałam do zjedzenia fasolkę po bretońsku, która okazała się być z kiełbasą i boczkiem (jak to fasolka po bretońsku, tyle, że kilkuletnia Maddy nie miała o tym pojęcia….) dostałam takiej histerii, że jestem święcie przekonana, że przepłoszyłam wszystkie zwierzęta w Tatrzańskim Parku Narodowym. No i jest to jedna z ulubionych anegdotek podczas rodzinnych imprez, dowodząca temu, jakim okropnym dzieckiem byłam. Dla mnie jest co najwyżej dowodem na to, że od zawsze predysponowałam do bycia weganką.
Bigos Pawła jest dokładnie taki jaki być powinien. Gdybym to ja przygotowała ten przepis pewnie skończyłoby się na kapuście z grzybami, ale Paweł stanął na wysokości zadania i podszedł do tematu profesjonalnie. Znajdziecie więc tutaj tak zwany „fake meat”, czyli sojowe kiełbaski i kostkę sojową oraz wszystkie inne składniki, które są konieczne do przygotowania bigosu idealnego. A wszyscy Ci, którzy myślą, że „wegański bigos” to jakiś oksymoron powinni przygotować ten z dzisiejszego wpisu i jeszcze raz przemyśleć kwestię.
Na moim blogu mało jest dań inspirowanych kuchnią polską. Może niesłusznie, bo wbrew pozorom jest ona całkiem przyjazna roślinożercom i myślę, że warto do niej czasami wracać.
Składniki:
- 1 kg kapusty kiszonej
- 1 kg kapusty białej
- 100 g kostki sojowej
- opakowanie kiełbasek sojowych ( u nas białe od Polsoi)
- 2 kwaśne jabłka
- 100 g suszonych grzybów
- 3 liście laurowe
- 6 ziaren ziela angielskiego
- 8 ziaren jałowca
- 1 łyżka papryki słodkiej
- świeżo mielony pieprz
- 2 łyżeczki soli
- 2 łyżki sosu sojowego jasnego
- 2 łyżki sosu sojowego ciemnego
- słoiczek koncentratu pomidorowego
- 100 ml czerwonego wina
- 1 łyżka wędzonej papryki + 1 łyżeczka ekstra
- olej do smażenia
Przygotowanie:
Grzyby zalać szklanką ciepłej wody i odstawić na 30 minut. Cebulę posiekać w piórka, kapustę kiszoną odsączyć i posiekać. Z białej kapusty wyciąć kłąb i posiekać na niezbyt cienkie paski ( około 2-3 cm). Kostkę sojową ugotować do miękkości, odsączyć, wymieszać z łyżeczką papryki wędzonej
W rondlu rozgrzać 2 łyżki oleju, wsypać kostkę sojową i smażyć na brązowy kolor. Przełożyć do miski. Wytrzeć rondel lub patelnię i ponownie wlać 2-3 łyżki oleju i usmażyć na złoto pokrojone w plastry kiełbaski sojowe. Gotowe odstawić na bok.
W garze rozgrzać 3 łyżki oleju, wsypać cebulę i zeszklić. Następnie dodać kapustę, posolić łyżeczką soli i dusić na średnim ogniu pod przykryciem przez ok.10 minut, mieszając raz po raz. Następnie dodaj grzyby wraz z zalewą i gotuj kolejne 10 minut, ale bez przykrycia. Dopraw jałowcem, zielem angielskim, liśćmi laurowymi, papryką, pozostałą solą i pieprzem wg uznania. Wymieszać i gotować razem 5 minut. Wsypać kapustę kiszoną, wymieszać, przykryć i dusić 10 minut. Dodać pozostałe składniki: wino, przecier, wędzoną paprykę, pokrojone w drobną kosteczkę i obrane wcześniej, jabłka, sosy sojowe. Wymieszać. Na koniec wsypać podsmażone wcześniej kiełbaski i kostkę sojową. Dalikatnie przemiszać. Gotować na średnim ogniu przez 20 minut przez około 20 minut. W razie potrzeby wlać odrobinę wody. Wymieszać raz po raz. Następnie gotować na małym ogniu przez kolejne 20 minut. W razie potrzeby doprawić do smaku. Gotowe. Najlepiej smakuje dzien-dwa po przygotowaniu, kiedy smaki się odpowiednio przegryzą.
Mnie też zawsze odstraszały kawałki mięsne w bigosie 😀 A wegański po prostu kocham, takie moje comfort food na chłodne dni 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo ładny mu wyszedł! czytałam listę składników czekając aż będzie ta najważniejsza przyprawa … #PaprykaWędzonaTeam
PolubieniePolubione przez 1 osoba